- Jestem zaszczycony i dumny z ogólnopolskiego sukcesu kampanii promocyjnej Magiczna Legnica – powiedział związany z nią legnicki artysta malarz, Jarosław Jaśnikowski, podczas spotkania z mediami (2 października) w Ratuszu.
- Nasza zespołowa praca i sztuka jednego człowieka zakochanego w swoim mieście zaważyły na wszystkim – podkreślała odpowiedzialna za kampanię dyrektor wydziału promocji i komunikacji społecznej Urzędu Miasta, Ewa Szczecińska–Zielińska. – Jego twórczość i legnickie pejzaże, wyrosłe z realizmu magicznego, były filarem całego projektu. Mieszkańcy i goście miasta zostali uwiedzeni niezwykłą historią Legnicy, urodą architektoniczną i magiczną aurą. Odbiór społeczny i zainteresowanie wszystkimi akcjami kampanii były fantastyczne.
Przez dziesięć miesięcy Magiczna Legnica systematycznie i coraz głębiej otwierała nieznane dotąd mieszkańcom tajemnicze przestrzenie, wypełnione z pozoru codziennie mijanymi budynkami, ulicami i rozpoznawalnymi detalami. Niezwykła wizja artysty stała się impulsem do stworzenia projektu, wokół którego wykreowano dziesiątki działań medialnych, wydarzeń i eventów, które nadały ton działaniom promocyjnym miasta w sposób nietuzinkowy i niezwykle oryginalny.
Były więc spontaniczne i otwarte dla publiczności działania artystów z kręgu magicznego realizmu. Był zrywający z prawami fizyki w architekturze niezwykłej urody kalendarz na rok 2017, który trafił do siedmiu tysięcy legniczan. Była niezwykle udana kooperacja z lokalnymi i regionalnymi mediami, które chętnie włączały się w poszczególne odsłony projektu. Powstały filmy prezentowane przy dziesiątkach tysięcy odsłon w mediach społecznościowych. Były wreszcie cieszące się dużą popularnością (ok. tysiąca osób), gawędziarskie spacery turystyczne po magicznych, potrafiących zmieniać swe ukryte oblicze zakątkach Legnicy.
-Pokazałem Legnicę z mojej głowy i wyobraźni. Ale pamiętajmy, że działanie i wsparcie ze strony miasta było też doskonałą promocją dla mojej twórczości – mówił Jarosław Jaśnikowski. -To sprzężenie zwrotne, obopólnie korzystna współpraca. Kreowanie Legnicy to moja misja i pasja. Warto w takim kontekście otworzyć się także na innych artystów.
- Bardzo liczymy na kontynuację pomysłów Jarosława Jaśnikowskiego – dodała Ewa Szczecińska-Zielińska – bo Legnica zasługuje na wielkie uznanie w kraju i za granicą.