Walką wieczoru gali KSW 43 był międzynarodowy pojedynek pomiędzy mistrzem wagi półśredniej, Roberto Soldiciem i pretendentem do tego tytułu, Dricusem Du Plessisem.
Starcie rozpoczęło się od brutalnych i mocnych ataków Soldicia, a po jednym z jego potężnych ciosów trafiło do parteru. Dricusowi udało się jednak w pewnej chwili odwrócić przebieg rundy i w pięknym stylu dominować zapaśniczo nad rywalem, szukając swojej szansy na zwycięstwo przez poddanie.
Ta sztuka się nie powiodła, a drugą odsłonę walki zawodnicy rozpoczęli ponownie od mocnych wymian. Tym razem jednak to Du Plessis trafił potężnym ciosem swojego rywala i już w parterze dokończył dzieła zniszczenia.
Tym samym to Dricus Du Plessis został nowym mistrzem organizacji KSW wagi półśredniej.
Drugą walką wieczoru wrocławskiej gali KSW było starcie brązowego medalisty olimpijskiego w zapasach z byłym mistrzem organizacji BAMMA i EFC.
Pojedynek Damiana Janikowskiego z Yannickiem Bahatim miał być największym wyzwaniem w karierze byłego zapaśnika. Damian udowodnił jednak, że jego ambicje i umiejętności sięgają znacznie wyżej i w pięknym stylu, już w osiemnastej sekundzie starcia, odprawił swojego rywala mocnymi kopnięciami i ciosami w parterze.
W pierwszym starciu mistrzowskim gali KSW 43 kibice mieli okazję obejrzeć pojedynek pomiędzy słynącym z szybkich i efektownie kończonych bojów, Michałem Andryszakiem i czołowym fighterem z Wielkiej Brytanii, specjalistą od parteru, Philipem De Friesem.
Michał Andryszak rozpoczął walkę w swoim stylu i już na jej początku próbował odprawić rywala potężnymi ciosami. Anglik przetrwał jednak trudne chwile, a gdy pojedynek trafił do parteru, De Fries zaczął dominować nad Polakiem i po serii potężnych ciosów sędzia zdecydował się przerwać walkę. Anglik mógł więc cieszyć się ze zdobycia tytułu mistrzowskiego wagi ciężkiej.
W piątym boju gali KSW 43 doszło do starcia byłego mistrza organizacji, Artura Sowińskiego z objawienie zeszłorocznej gali KSW 41, młodym Salahdinem Parnasse.
Mimo różnicy wieku i doświadczenia, to młodszy Francuz od początku zyskiwał przewagę nad Polakiem i dyktował swoje warunki w walce. Wprawdzie w drugiej rundzie Sowiński skutecznie zaatakował i pięknie obalił rywala, ale walka szybko wróciła do stójki, gdzie Salahdine dalej trafiał popularnego „Kornika” i ostatecznie w imponującym stylu zwyciężył z nim na punkty.
David Zawada, były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półśredniej, w czwartym starciu gali KSW 43 zmierzył się z Michałem Michalskim, debiutującym w KSW mocnym reprezentantem klubu Rio Grappling Wrocław.
Niesamowite starcie zaprezentowali w okrągłej klatce KSW obaj fighterzy. Od początku widać było, że chcą skończyć pojedynek przed czasem, ale z każdą kolejną minutą to Polak zyskiwał przewagę. Wszystko wskazywało na to, że David Zawada jest w poważnych tarapatach, jednak w trzeciej rundzie nagle udanie przeniósł walkę do parteru, gdzie szybko zmusił do poddania się Michała Michalskiego.
Starciem otwierającym kartę główną gali KSW 43 był pojedynek dwóch doświadczonych, dających twarde, efektowne i emocjonujące boje zawodników, którzy walczyli podczas tego wydarzenia o powrót na drogę zwycięstw. Lepszy okazał się w nim Norman Parke i to on wyszedł z okrągłej klatki jako zwycięzca. Jego rywal, Łukasz Chlewicki na przestrzeni trzech rund pokazał jednak niesamowite serce do walki i mimo wielu przyjętych obrażeń nie poddał się i doprowadził pojedynek do decyzji sędziowskiej
W dwóch walkach otwierających galę KSW 43 kibice zobaczyli ciekawe pojedynki, które ostatecznie skończyły się kartach sędziowskich. W pierwszym z nich Antun Racić wypunktował Kamila Selwę,
a w drugim Maciej Kazieczko zdecydowanie pokonał Macieja Kalicińskiego.
Oficjalne wynik gali KSW 43:
- Dricus Du Plessis pokonał Roberto Soldicia przez techniczny nokaut (ciosy) 1:37, runda 2.
(Walka o pas wagi półśredniej)
- Damian Janikowski pokonał Yannicka Bahatiego przez techniczny nokaut (ciosy) 0:18, runda 1
- Phil De Fries pokonał Michała Andryszaka przez techniczny nokaut (ciosy) 3:32, runda 1.
(Walka o pas wagi ciężkiej)
- Salahdine Parnasse pokonał Artura Sowińskiego jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27)
- David Zawada pokonał Michała Michalskiego przez poddanie (duszenie zza pleców) 0:48, rounda 3
- Norman Parke pokonał Łukasza Chlewickiego przez jednogłośną decyzję sędziów
(30-26, 30-26, 30-25)
- Antun Racić pokonał Kamila Selwę jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 29-28)
- Maciej Kazieczko pokonał Macieja Kalicińskiego jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27)