Odwiedzając sklep internetowy, np. https://sklepforb.pl/, przekonamy się od razu, że wybór jest ogromny. Baterie różnią się materiałem, z jakiego zostały wykonane, sposobem połączenia z rurkami dostarczającymi wodę, a nawet kolorem. Pierwszym ograniczeniem jest oczywiście sposób montażu: jedne baterie montuje się na ścianie, inne na blacie, jeszcze inne stają na zlewozmywaku. Tym samym wybór zawęża się do jednej z tych opcji – chyba że mamy w planie poważniejszy remont kuchni, obejmujący także sposób pobierania wody.
Estetyka czy funkcjonalność przede wszystkim?
Sporo zależy od tego, czy nasza kuchnia jest autonomiczna, czy też stanowi aneks do pokoju dziennego, a także od naszych domowych zwyczajów. Jeśli kuchnia jest tylko miejscem do przygotowywania posiłków i zmywania, możemy w pełni skoncentrować się przy wyborze na funkcjonalności baterii i wybrać najwygodniejszą w użytkowaniu. Jeżeli natomiast w kuchni podejmujemy gości i estetyka wnętrza ma dla nas duże znaczenie, trzeba będzie i na nią zwrócić uwagę.
Rodzina duża czy mała?
Od liczby domowników zależy wielkość garnków, w jakich przyrządzamy posiłki, choć np. brytfanna znajdować się może nawet w kuchni singla lub singielki. Duże naczynia sprawiają pewien kłopot podczas zmywania, ponieważ nierzadko nie mieszczą się w komorze zlewozmywaka, a ich mycie i spłukiwanie wymaga uwagi, bo można się niechcący ochlapać albo spowodować w kuchni mały potop. Dużym ułatwieniem będzie bateria z wyciąganą wylewką, działającą jak mały prysznic: pozwoli ona wygodnie opłukać lub napełnić każdy duży garnek.
Baterie elastyczne i obrotowe
Posiadaczom dwukomorowych zlewozmywaków najlepiej służyć będą baterie umożliwiające spływ wody do każdej z komór. Może to więc być bateria stojąca obrotowa albo elastyczna: kierunek strumienia wody można dzięki niej dostosować do aktualnie wykonywanej pracy. W każdej sytuacji bateria jednouchwytowa będzie wygodniejsza od takiej, w której temperaturę i siłę strumienia wody reguluje się dwoma pokrętłami.
Dla oszczędnych – wylewka z perlatorem
Woda kosztuje i będzie z czasem coraz droższa, warto ją zatem oszczędzać. Jednouchwytową baterię znakomicie uzupełni wylewka z perlatorem, pozwalającym oszczędzać wodę. Perlator ma i tę zaletę, że efektywniej spłukuje np. płyn do naczyń niż zwarty, wąski strumień wody. Jeśli nawet jednorazowa oszczędność nie będzie duża, to w skali roku może się okazać całkiem spora, znacząca dla budżetu.
A może z podgrzewaczem?
W miejscach, gdzie nie mamy w kranach ciepłej wody (zdarza się to np. w domkach letniskowych), przydatnym rozwiązaniem będzie bateria z podgrzewaczem przepływowym. Potrafi ona ogrzewać przepływającą wodę do temperatury 60°C, co w zupełności wystarczy, by zmyć naczynia albo zaoszczędzić na gotowaniu wody.