Zgodnie z ustawą hazardową, która weszła w życie 1 kwietnia 2017 roku, w naszym kraju mogą legalnie funkcjonować jedynie bukmacherzy posiadający koncesję wydawaną przez resort finansów (pisał o tym m.in. portal Money.pl ). Zobowiązuje ona m.in. do posiadania siedziby na terenie Polski, opłacania u nas 12% podatku obrotowego oraz prowadzenia działalności na podstawie zaakceptowanych przez ministerstwo regulaminów. – To regulacja oczekiwana przez wiele osób, które widziały nieprawidłowości na rynku gier hazardowych. Naszym założeniem było udzielenie ochrony osobom, które są zainteresowane takimi usługami, w zgodzie z przepisami unijnymi, ale również ograniczenie szarej strefy w tym segmencie – mówił w marcu 2017 roku wiceminister finansów Wiesław Janczyk. Wielu bukmacherów, którzy nie przystosowali się do nowego prawa, pod groźbą olbrzymich kar finansowych, wycofało się z Polski. Teraz jednak powoli zaczynają wracać, akceptując nowe regulacje i wytyczne Ministerstwa Finansów (aktualna opublikowana lista legalnych podmiotów www.legalsport.pl/bukmacherzy ).
Nowi legalni bukmacherzy w Polsce
Przez długi czas lista legalnych bukmacherów – zarówno internetowych, jak i mogących działać w lokalach stacjonarnych – nie zmieniała się. 28 czerwca koncesję MF otrzymała jednak firma Cherry Online Polska, będąca podmiotem zależnym od szwedzkiego koncernu Cherry AB, znanego graczom na całym świecie potentata branży hazardowej. – Mając firmę w Warszawie posiadającą licencję, Cherry jest w stanie wkrótce wprowadzić swoją pierwszą markę internetowego bukmachera do polskich klientów – mówił wówczas Patryk Włodarski, konsultant biznesowy Cherry AB. Już jesienią 2018 roku regularną działalność rozpoczęła marka należąca do Cherry Online Polska – PZbuk.
Nie był to jednak koniec powrotów na polski rynek. 26 września 2018 roku koncesję resortu finansów otrzymała firma BEM Operations Limited, należąca do portfela grupy Betclic. Z usług tego bukmachera przed wejściem w życie nowej ustawy hazardowej polscy gracze korzystali bardzo chętnie. Betclic to firma z francuskimi korzeniami, będąca przed laty sponsorem takich drużyn, jak Juventus czy Olympique Maryslia. Jej poręczycielem jest jeden z największych banków europejskich – Barclay’s. W Internecie znaleźć już można wersję startową strony internetowej Betclic, choć na rozpoczęcie działalności trzeba będzie pewnie jeszcze trochę poczekać.
Pod koniec roku licencję ministerstwa finansów na organizowanie zakładów bukmacherskich przez Internet otrzymały kolejne cztery firmy: Betfan, eWinner, Typiko oraz Traf. Wszystkie kontrolowane są przez rodzimy kapitał, a doświadczenie w organizacji gier hazardowych, konkretnej – w stacjonarnym przyjmowaniu zakładów na wyścigi konne – ma tylko ta ostatnia.
Gracze czekają również na powrót na polski rynek największych światowych bukmacherów – wielu z nich zapowiadało, że postara się jak najszybciej przystosować swoją działalność do prawa obowiązującego w naszym kraju. Czy niedługo znów będzie można zatem typować wyniki u takich bukmacherów, jak Unibet, William Hill, Pinnacle, bwin czy bet365? Czas pokaże.
Zakłady bukmacherskie mogą uzależniać. Graj legalnie i odpowiedzialnie u firm z licencją Ministerstwa Finansów.