Premier League daleko przed innymi
Bukmacher z licencją Ministra Finansów – Betclic (więcej informacji: https://www.legalni-bukmacherzy-online.pl/betclic-kod-promocyjny/) - na triumf ekipy z Anglii w Lidze Mistrzów 2019/20, a konkretnie Machesteru City, oferuje kurs w wysokości 4.00. Nieco niżej, bo na 7.00, wyceniana jest hiszpańska Primera División (konkretnie Barcelona), której przedstawiciel wygrywał Champions League w pięciu kolejnych sezonach poprzedzających zeszłoroczne zwycięstwo Liverpoolu. Na dalszych miejscach znalazły się: francuska Ligue A (Paris Saint-Germain z kursem 8.00), niemiecka Bundesliga (Bayern Monachium z kursem 9.00) oraz włoska Serie A (Juventus Turyn z kursem 11.00). Szanse klubów z innych krajów są natomiast jedynie iluzoryczne – najwyższe na to szanse ma drużyna reprezentująca Holandię (Ajax Amsterdam), ale kurs na jej zwycięstwo to aż 50.00.
Manchester City na autostradzie do fazy pucharowej
Dinamo Zagrzeb, Szachtar Donieck oraz Atalanta Bergamo to grupowi rywale The Citizens w tej edycji Ligi Mistrzów. Podopieczni Pepa Guardioli po trzech meczach mają komplet punktów oraz dziesięć strzelonych goli i jeden stracony. Tylko cud jest im w stanie przeszkodzić w spokojnym awansie do 1/8 finału, który jednak na pewno nie stanowi szczytu marzeń właściciela klubu - szejka Mansoura bin Zayeda Al Nahyana. Ekipa z Etihad Stadium znajduje się w jego posiadaniu od września 2008 roku, od tego czasu klub przeprowadził multum głośnych transferów, a w Champions League zdołał jak na razie dobrnąć co najwyżej do ćwierćfinału. Tym razem ma być jednak inaczej, w co wierzą też bukmacherzy, według których Manchester City jest w tej chwili głównym faworytem do wygrania Ligi Mistrzów. STS na triumf The Citizens oferuje kurs taki sam jak Betclic, czyli 4.00.
Liverpool nie zamierza odpuszczać
Finalista dwóch ostatnich edycji Champions League oraz aktualny posiadacz Pucharu Europy, Liverpool, trwające zmagania rozpoczął od wyjazdowej porażki 0:2 z Napoli, a następnie pokonał u siebie 4:3 Red Bulla Salzburg oraz 4:1 KRC Genk. W tym drugim spotkaniu ekipa z miasta Beatlesów prowadziła już 3:0, ale przeciwnik zdołał odrobić straty i dopiero gol Mohameda Salaha z sześćdziesiątej dziewiątej minuty dał podopiecznym Jürgena Kloppa upragnione zwycięstwo (więcej o tym spotkaniu). Po trzech kolejkach Liverpool w grupie E zajmuje drugie miejsce z „oczkiem” straty do prowadzącego Napoli. Niemrawy początek The Reds nie ma jednak zbyt negatywnego wpływu na kursy bukmacherskie. W notowaniach bukmacherów STS oraz Betclic klub z Liverpoolu ma takie same szanse na końcowy triumf jak FC Barcelona – kurs 7.00.
Tottenham i Chelsea raczej bez szans
Jeśli chodzi o triumfatora Ligi Mistrzów reprezentującego Premier League, to bukmacherzy wyraźnie faworyzują Manchester City oraz Liverpool. Ubiegłoroczny finalista (Tottenham) oraz zwycięzca z 2012 roku (Chelsea), zdaniem firm oferujących zakłady wzajemne w tym sezonie nie włączą się do walki o trofeum. „Koguty” jak na razie zremisowały 2:2 na wyjeździe z Olympiakosem Pireus, następnie zostały przed własną publicznością zdemolowane 2:7 przez Bayern Monachium, aby następnie rozbić na własnym boisku Crvenę Zvezda aż 5:0. „The Blues” natomiast na inaugurację przegrali u siebie 0:1 z Valencią by w drugiej kolejce pokonać 2:1 Lille, a w trzeciej 1:0 Ajax. Triumf w Champions League zarówno Tottenhamu jak i Chelsea jest wyceniany przez Betclic na 30.00.
Czy warto obstawiać już teraz?
Analizując kursy wystawiane przez bukmacherów możemy dojść do wniosku, że wskazywanie triumfatora Champions League 2019/20 jest w tym momencie posunięciem bardzo ryzykownym i tak naprawdę wiele może się jeszcze zmienić, choć nie ulega wątpliwości że to właśnie jeden z angielskich klubów (Manchester City lub Liverpool) ma największe szanse na końcowy triumf.
Przypomnijmy, że zakłady wzajemne dostępne są w Polsce tylko dla osób pełnoletnich, a grać wolno wyłącznie u bukmacherów posiadających specjalne zezwolenie Ministra Finansów (Betclic oraz STS posiadają takie zezwolenie), gdyż za grę u innych grozi odpowiedzialność prawna. W trosce o ochronę przed uzależnieniem od hazardu obstawiać należy też rozsądnie, co wiąże się z nieprzeznaczaniem na bukmacherkę pieniędzy, na których ewentualną utratę nie możemy sobie pozwolić.