Ostatnie dni przed dzisiejszą sesją Rady Miejskiej były niezwykle pracowite dla legnickich mediów. Dziennikarze biegali z konferencji na konferencję. A to gościliśmy u przewodniczącego Rady Miejskiej, Roberta Kropiwnickiego, a to potem byliśmy już w ratuszu na konferencji prezydenta Tadeusza Krzakowskiego. Nie licząc już konferencji zwołanych w gabinecie dyrektora Teatru Modrzejewskiej, Jacka Głomba. Każdy chciał podzielić się z dziennikarzami swoim stanowiskiem, a przy okazji "dołożyć" rywalowi.
Wszyscy szykowali się na dzisiejszą sesję. Teatr liczył, że radni "klepną" uchwałę zwiększającą dotację o 400 tys. zł. Część tych pieniędzy - 84 tys. zł - w założeniu zostałoby spożytkowane na pokrycie teatralnego długu. Prezydent chciał przeforsować własny projekt zmian do tegorocznego budżetu. I jak się skończyło? Radni debatowali, zastanawiali się, aż w końcu przewodniczący Rady odroczył głosowanie nad projektem budżetowych zmian do 14 lipca. Z dużej medialnej chmury, mały deszcz.