Ekspertyzę zleciła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która jest zarządcą A4. Przypomnijmy. W kwietniu br. kierowca ciężarówki przewożący na platformie maszynę do kruszenia skał, jechał zbyt szybko. Dodatkowo kruszarka, którą przewoził była wyższa, niż na tym odcinku drogi jest to dozwolone. Kruszarka zaczepiła o podstawę wiaduktu. Uszkodzonych zostało 27 prętów zbrojeniowych.
- Zleciliśmy wykonanie ekspertyzy pracownikom Politechniki Wrocławskiej. Dopiero po uzyskaniu szczegółowych wyników będziemy w stanie określić czy uszkodzony wiadukt zostanie rozebrany - informuje rzecznik prasowy GDDKiA, Joanna Wąsiel.
Na autostradzie dozwolone jest przewożenie towarów ponadgabarytowych wysokością nie przekraczających 4 metrów. Kwietniowy przypadek nie był pierwszym tego typu zdarzeniem. Wcześniej dochodziło już do sytuacji, w których kierowcy ignorowali zakaz licząc na łut szczęścia.