Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Złożyli ofiarę na ołtarzu wolności

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
1 sierpień 1944 roku był dla nich nadzieją na wyzwolenie, szansą na niepodległość. Dziś szczególnie pamiętamy o ich losach.

Niestety z roku na rok jest ich coraz mniej. Świadkowie historii, powstańczych walk na ulicach Warszawy, Kolumbowie - rocznik 1920, jak pisał o nich Roman Bratny. Byli wtedy młodzi, odważni i bezgranicznie oddani idei wolności, w którą wierzyli i za którą oddawali swoje życie. Świecą przykładem, są wzorem do naśladowania dla dzisiejszego młodego pokolenia. My wszyscy powinniśmy uczyć się od nich patriotyzmu. Dziś, w 64. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, oddajmy hołd ofiarom tego tragicznego zrywu ku wolności.

***

Kilka miesięcy temu na naszych łamach opisaliśmy historię legniczanina Zbigniewa Grochowskiego, który na kliszy swego aparatu uwiecznił walki Powstania. Przypominamy dziś fragment tej historii.

"Zbigniew Grochowski, rocznik 1927, to żywa legenda. Zamiast pistoletu maszynowego trzymał w ręku aparat fotograficzny. Biegał za kolegami powstańcami i robił zdjęcia z walk. Nie miał łatwego dzieciństwa. Jak wielu jego rówieśników, zamiast cieszyć się urokami młodości, musiał zmierzyć się z twardą i brutalną rzeczywistością. Miał 12 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Młody Zbyszek szybko wstąpił do Szarych Szeregów. W harcerstwie odpowiadał za przenoszenie meldunków z miejsca na miejsce. To wtedy "zachorował" na fotografię.

Był 1 sierpnia 1944r. W stolicy wybucha Powstanie. W pierwszym miesiącu walk, młodemu Zbyszkowi udało się zrobić kilkanaście fotografii. Na kliszy udało mu się uwiecznić pierwsze powstańcze walki batalionów AK. Wkrótce potem pan Zbigniew wraz z matką zostali wywiezieni na przymusowe roboty do Niemiec. Ojciec natomiast trafił do obozu pracy w Neugamme pod Hamburgiem, którego nie przeżył. Po zakończeniu wojny pan Zbigniew wrócił do zniszczonej stolicy. W maju 1945r. zrobił kilkaset fotografii zburzonej Warszawy. Większość zachowanych fotografii zdobi dziś mury Muzeum Powstania Warszawskiego.

- W taki oto sposób promień światła utrwalił przeszłość na czarno – białym filmie – mówił nam Zbigniew Grochowski.


Tomasz Jóźwiak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl