Po nieudanych występach naszych łuczników w drużynówce, dziś w Pekinie na torach byliśmy świadkami rywalizacji indywidualnej. Rewelacyjnie spisał się utytułowany łucznik legnickiego klubu, Jacek Proć. Najpierw w 1/32 finału poradził sobie z Chińczykiem, Wenguana Li 116:111, tym samym ustanawiając nowy rekord olimpijski. Na dwanaście oddanych strzałów, legniczanin aż dziewięciokrotnie trafił w dziesiątkę. Poprzedni rekord - 115 punktów - należał do Koreańczyka Kyo–Moon Oha ustanowiony na igrzyskach w Atlancie, dwanaście lat temu. Szkoda, że nie mogliśmy długo cieszyć się z nowego rekordu Polaka. Wynik legniczanina poprawił w 1/16 finału Koreańczyk Chang-Hwan Lee, który "wystrzelał" 117 punktów. W kolejnej partii Proć zmierzył się z Australijczykiem, którego pokonał nie bez trudu w stosunku 111:110.
- Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje, a dziś Aniołki strzały mi niosły - wyznał dziennikarzom szczęśliwy Jacek Proć.
W najbliższy piątek, legniczanin powalczy o ćwierćfinał z Ukraińcem, Wiktorem Rubaniem. Bezpośrednia transmisja w TVP o godz. 4.30. polskiego czasu. Trzymajmy kciuki!