Chodzi o budynek przy ul. Jaworzyńskiej należący do dolnośląskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Obiekt powstał kilka lat temu z przeznaczeniem na dom opieki. Problem w tym, że nowy budynek nie jest w ogóle pilnowany. Nie ma ochroniarzy, nie ma nawet jednego stróża, który mógłby mieć baczenie na kompleks. Są za to wandale i złomiarze, którzy już wielokrotnie dali o sobie znać. Bo do budynku można sobie zwyczajnie wejść, choćby przez widoczne gołym okiem dziury w płocie. Sąsiedzi okolicznych domów sami się skarżyli na grupy młodzieży, które urządzają tam libacje.
Dolnośląski PCK obiecał, że znajdzie pieniądze na wynajęcie firmy ochroniarskiej. Temat miał być załatwiony dwa tygodnie temu, ale do dziś budynek pozbawiony jest nadzoru. Do sprawy powrócimy.