Sytuacja organizacyjna w tym najbardziej zasłużonym dla miasta klubu jest delikatnie mówiąc mało poważna. Nie wspominając już o sytuacji finansowej, która jest katastrofalna.
18 sierpnia na nadzwyczajnym walnym zebraniu członków ASPN Miedź Legnica, delegaci mieli wybrać nowe władze klubu. Ale do dnia walnego nie wpłynęła żadna kandydatura. Ale nie tylko z tego powodu nie udało się wybrać nowego kierownictwa klubu. Tak naprawdę powód był całkiem odmienny.
- Czy w obecnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazła się Miedź Legnica, jest sens powoływania nowych władz klubu? Po co wybierać nowe osoby do zarządu, skoro nie będą miały paliwa do działań zmierzających do poprawy sytuacji finansowej. Sam wybór nowego prezesa niczego nie rozwiąże - pytał 18 sierpnia przewodniczący Rady Miejskiej, Robert Kropiwnicki.
Mecenas Piotr Rojek przekonywał, że jedyną szansą na uratowanie katastrofalnej sytuacji Miedzianki jest zaangażowanie się miasta, bo "prezydent Legnicy ma wolę i instrumenty. Pytanie tylko, czy je wykorzysta", mówił mecenas Piotr Rojek.
Skończyło się na tym, że członkowie ASPN zatwierdzili uchwałę w której zwrócili się z błagalnym apelem do prezydenta Legnicy o podjęcie pilnych kroków i działań zmierzających do uzdrowienia sytuacji organizacyjnej i finansowej klubu przy współpracy z Radą Miejską.
Dziś na walnym zebraniu członkowie mają dyskutować nad przyszłością legnickiego klubu. Pytanie tylko, jakie stanowisko do propozycji klubu o zwiększeniu dotacji, zajmie prezydent Legnicy? Co do tej pory zrobili legniccy radni, by pomóc klubowi? Mija prawie miesiąc - czy dziś można spodziewać się jakiegoś rewolucyjnego obrotu sprawy?
Na jednym z legnickich portali internetowych pojawiła się sugestia, że na jutrzejszym walnym rozpatrywanych będzie kilka wariantów co do przyszłości Miedzianki. Jedną z opcji jest wycofanie z drugoligowych rozgrywek pierwszej drużyny. Pytanie, kto odważy się na tak radykalny krok? Konsekwencją tego byłoby postawienie sekcji w stan upadłości i założenie innego podmiotu organizacyjnego o nowej osobowości prawnej. Jeszcze, gdy w klubie było głośno o Grupie Garman, planowano przekształcić sekcję w spółkę - ale jak skończyła się przygoda z Garmanem, wiemy wszyscy. W obecnej sytuacji, najbardziej korzystnym dla klubu wariantem byłoby wsparcie finansowe władz miasta.