W trakcie przesłuchania legniczanka opowiedziała, że dwa dni wcześniej na czacie internetowym poznała bardzo miłego pana, który przedstawił się jako dyrektor dużego banku. Mężczyzna zaproponował spotkanie oraz zabranie kobiety na atrakcyjne zakupy. W czasie spotkania mężczyzna potwierdził, że jest dyrektorem banku, że otwiera filię w której proponuje jej pracę. Po wspólnym spacerze, pobycie w kawiarni i obietnicy zakupów, w następnym dniu mężczyzna zaproszony został do domu pokrzywdzonej, gdzie spędził noc. Po przebudzeniu kobieta stwierdziła brak złota wartości około 1200 zł.
Po zebraniu informacji od pokrzywdzonej okazało się, że sprawca logował się z kafejki internetowej w Zielonej Górze i nie ma możliwości ustalenia jego komputera. Funkcjonariusz legnickiej komendy sporządził portret pamięciowy sprawcy i rozpoczął poszukiwania mężczyzny na czacie internetowym. Na jedno z ogłoszeń policjanta zalogowanego jako poszukująca przyjaciół kobieta, odpowiedział mężczyzna odpowiadający profilem sprawcy kradzieży.
Po wstępnych rozmowach mężczyzna ponownie zaproponował spotkanie – wcześniej prosił jednak o rozmowę telefoniczną. W roli czatującej kobiety wystąpiła legnicka policjantka. Kiedy było pewne, że funkcjonariusze mają do czynienia ze sprawcą kradzieży w mieszkaniu legniczanki, nawiązano kontakt z tamtejszą jednostką policji. Wytypowany został mężczyzna, którego następnie w mieszkaniu w Zielonej Górze zatrzymali funkcjonariusze legnickiej policji. Zatrzymany 31-latek przyznał się do kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze ustalają teraz, czy inne kobiety nie były ofiarami internetowego oszusta. Pokrzywdzone prosimy o kontakt z legnicką policją.
