Na dzisiejszą sesję Rady Miejskiej niespodziewanie zawitał poseł Prawa i Sprawiedliwości, Adam Lipiński. Niespodziewanie też został poproszony o zabranie głosu.
Wiceprzewodniczący Rady, Krzysztof Dybek, który w prowadzeniu sesji zastąpił Robert Kropiwnickiego, przywitał oficjalnie posła PiS i poprosił go o zabranie głosu. Sam Adam Lipiński był wyraźnie zaskoczony propozycją wystąpienia, ale skoro został wyrwany do tablicy, trudno było odmówić.
- Czuję się trochę nieswojo, bo nie jestem przygotowany na żadne wystąpienia. Ale skoro jestem przy głosie, chcę zadeklarować, że większościowa koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Platformą Obywatelską w Radzie Miejskiej w Legnicy będzie trwała - powiedział poseł Lipiński i... opuścił salę obrad.
Czyżby koalicja POPiS w legnickiej Radzie chyliła się ku upadkowi, że potrzebna była poselska interwencja?