O sprawie informowaliśmy wczoraj. Jerzy S. kanclerz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Wielona został zatrzymany pod zarzutami korupcji i przekroczenia uprawnień. Śledztwo prowadzi wydział ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
- Jerzy S. podejrzany jest o przyjęcie korzyści majątkowej dla siebie i brata w wysokości sześciu i dwudziestu tysięcy złotych. Pozostałe trzy zarzuty dotyczą przekroczenia swoich uprawnień na szkodę legnickiej uczelni - poinformowała Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Podejrzany kanclerz został doprowadzony do prokuratury, ale odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie i nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Został zwolniony po wpłaceniu kaucji w wysokości 50 tys. zł. Jerzy S. nie może jednak opuszczać kraju (zatrzymano mu paszport), nie może również pełnić stanowiska kanclerza. Na wczorajsze zatrzymanie natychmiast zareagowały władze legnickiej PWSZ.
- Kanclerz uczelni, w związku z całą sprawą, nie pełni już swojej funkcji, ale pracuje i przebywa na terenie uczelni. Nie jest zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. W poniedziałek rozpoczął się nowy rok akademicki. Mimo całej sprawy, uczelnia normalnie funkcjonuje, odbywają się zajęcia - poinformował nas wczoraj Mirosław Szczypiorski, rzecznik Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy.
Kierownictwo legnickiej uczelni na razie wstrzymuje się od wszelkich komentarzy na temat zatrzymania Jerzego S. i ciążących na nim zarzutów. Wyciągnięcie ewentualnych konsekwencji wobec byłego kanclerza, władze uczelni uzależniają od oficjalnego powiadomienia prokuratury o postawieniu Jerzemu S. zarzutów.