Pawilony Bus Shop od początku funkcjonowania były niewypałem. Trzynaście blaszanych kiosków przy niektórych przystankach autobusowych, pojawiły się jesienią ubr. Kontrowersje wzbudzało to, że we wszystkich tych punktach pod jakże znamienną nazwą Bus Shop, nie można było kupić biletów uprawniających do przejazdu miejskimi autobusami. Ale zamiast tego można było np. zaopatrzyć się w środki piorące i czyszczące, konserwy czy keczup. Słynna była już informacja na drzwiach wejściowych do kiosku o braku biletów MPK. Dopiero po ujawnieniu na łamach naszego serwisu i Expressu Legnickiego oburzenia i wściekłości ludzi, właściciel pawilonów - katowicka firma SIS - wprowadził do sprzedaży bilety.
Ale Bus Shopy nie przetrwały długo. Firma z Katowic okazała się nierzetelnym partnerem dla władz miasta. Spółka nie wywiązywała się m.in. z warunków umowy co do płatności za dzierżawę gruntu.
I z końcem kwietnia br. miasto wypowiedziało umowę bez okresu wypowiedzenia. Dłużnik uregulował zaległości, ale blaszanymi pawilonami już przestał się interesować. Opuszczonymi kioskami zaczęli za to interesować się wandale, którzy znaleźli sobie łatwy cel na graffiti. Właściciel zadeklarował, że w końcu pozbędzie się straszących w mieście pawilonów. Kioski miały być wydzierżawione lub sprzedane. Cała sprawa miała być zamknięta jeszcze przed letnimi wakacjami. W lipcu w ratuszu odbyło się nawet spotkanie właściciela Bus Shopów z przedstawicielami znanej spółki Kolporter, która była zainteresowana przejęciem pawilonów. Temat ucichł na wiele tygodni aż do dziś.
- Firma Kolporter poinformowała nas oficjalnym pismem, że jest zainteresowana przejęciem dwóch pawilonów, przy ul. II Armii Wojska Polskiego oraz przy ul. Iwaszkiewicza w okolicy legnickiego szpitala - uprzedza wiceprezydent Legnicy, Jadwiga Zienkiewicz.
Przypomnijmy, że w mieście jest trzynaście kiosków po Bus Shopach. Co w takim razie z pozostałymi jedenastoma?
- Co do zagospodarowania pozostałych pawilonów, obecnie trwają negocjacje - dodaje pani prezydent.
Nowe dwa kioski pod szyldem Kolportera mają pojawić się do końca tego roku. Czy na pozostałe jedenaście pawilonów znajdzie się chętny? Czy Kolporter przejmie wszystkie Bus Shopy, może znajdzie się inna zainteresowana firma? Pewne jest, że blaszane straszydła przy przystankach tak szybko nie znikną z miejskiego krajobrazu.