Jedna z zatrzymanych kobiet to była pracownica legnickiego oddziału ANR. Druga nadal tam pracowała. Obie zostały zatrzymane w trwającym od kilku miesięcy śledztwie w sprawie ustawiania przetargów w tej instytucji. Kobiety podejrzane są o ustawienie co najmniej kilku przetargów.
- W zamian za korzyści majątkowe, których wysokość uzależniona była od wartości i przedmiotu transakcji, ustawiały przetargi pod konkretnego oferenta. Wręczane korzyści majątkowe sięgały nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Kobiety podejrzane są o ustawienie w ten sposób co najmniej kilku przetargów - relacjonuje mł. asp. Paweł Petrykowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Legnicy.
Policjanci zabezpieczyli dwa samochody i pieniądze. W sprawie ustawiania przetargów w agencjach nieruchomości rolnych, zatrzymano wcześniej już dwie inne kobiety, którym zarzuca się liczne oszustwa i korupcję. Wykorzystując wpływy w agencji, kobiety za znaczne sumy obiecywały osobom fizycznym i prawnym zakupy nieruchomości lub gruntów po atrakcyjnej cenie. Co ciekawe, kobiety działały pod przykrywką kancelarii prawnej, której jedna z nich była właścicielką. Wrocławscy policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.
Kobietom związanym z legnicką ANR grozi kara pozbawienia wolności nawet do dziesięciu lat.