26 listopada 2008 o godzinie 18:20 doszło do wypadku drogowego na osiedlu Sienkiewicza - pisze nasz Czytelnik. - Zderzyły się 2 samochody na skrzyżowaniu równorzędnym ulic Czerwonych Maków i Orzechowej.
Jadąca samochodem Ford Mondeo Kombi, młoda dziewczyna (około 20 lat) jechała ulicą Czerwonych Maków, zamierzając przejechać przez skrzyżowanie z ulicą Orzechową. Tam wpadło na nią pędzące BMW, którym kierował 18-latek bez prawa jazdy.
- Osobiście nie widziałem tego zderzenia, ale byłem niedaleko i usłyszałem huk zderzenia - pisze nasz czytelnik. - Od razu pobiegłem zobaczyć co się stało, następnie pobiegłem po koc i apteczkę pierwszej pomocy. Chłopak wyszedł bez zadrapania, natomiast dziewczyna dostała szoku i drobnych obrażeń głowy. Od większych obrażeń uratowały ją pasy i poduszka powietrzna.
- Po niecałych 10 minutach przyjechała Policja i zapoznała się z całą sprawą - kontynuuje Czytelnik. - Chłopak od razu przyznał się do winy, choć przed przyjazdem policji, chciał "zrzucić" sprawę kierowania pojazdem na swoją dziewczynę (nie jechała autem). 5 minut później przyjechała karetka i zabrała poszkodowaną dziewczynę, prowadząc ją za rękę do karetki.
Nasz Czytelnik jest zdania, że jedną z przyczyn zdarzenia jest organizacja ruchu na całym osiedlu. - Wprowadzenie dróg równorzędnych sprawiło, że większość kierowców wymusza pierwszeństwo - pisze Czytelnik. - Nie mówiąc już o kierujących bez prawa jazdy.