Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Prawicowi radni poprą prezydenta?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Czy jest możliwe, by miejscy radni PO i PiS poparli prezydenta? Co więcej, w tak zapalnym punkcie, jakim jest dotacja dla MPK?

Jest wielce prawdopodobne, że tak się właśnie stanie. O tym, że radni prawej strony politycznej sceny poprą prezydencki projekt o dofinansowaniu w przyszłym roku MPK dotacją w wysokości 9 mln zł, publicznie oświadczyła grupa radnych PiS. "Nie będziemy mieć innego wyjścia, jak przyjąć taką uchwałę, bo nasz sprzeciw i tak nic nie da", dodaje lider legnickiej Platformy, Robert Kropiwnicki.

Dotacja dla miejskiego przewoźnika od kilku lat wzbudza wiele kontrowersji i ożywioną dyskusję. A to dlatego, że z każdym rokiem, wysokość dotacji z budżetu miasta rośnie. Z 6 milionów w 2007r. do 7,8 mln w 2008r. Teraz władze miasta proponują zwiększyć dofinansowanie do MPK na przyszły rok do 9 mln zł. Niemal za każdym razem, gdy podejmowana jest uchwała w tej sprawie, jesteśmy świadkami żywiołowej dyskusji na forum Rady Miejskiej. I za każdym razem radni pytają, czy zasadne jest co roku podwyższanie dotacji, czy nie lepiej raz a dobrze i porządnie zreformować MPK, tak by firma nie generowała strat. Radni pytają, prezydent odpowiada, potem uchwała o dotacji nie przechodzi. Prezydent zaskarża decyzję radnych do Regionalnej Izby Obrachunkowej, ta przyznaje prezydentowi rację, uchwała wraca pod obrady sesji i przechodzi. Skąd my to znamy? Tego właśnie - w największym uproszczeniu - byliśmy już świadkami. Czy będzie powtórka z rozrywki? Wydaje się, że chyba nie. A to za sprawą publicznych deklaracji grupy radnych Prawa i Sprawiedliwości.

- Legnica jest pierwszym miastem w kraju, w którym dzięki też naszym głosom obniżono ceny biletów za przejazdy autobusami miejskimi. Byliśmy zdumieni postawą lewej strony sali, która nie poparła naszej idei obniżenia cen biletów. Jesteśmy skłonni poprzeć proponowaną dotację w wysokości 9 milionów złotych, by zapewnić przewoźnikowi płynność finansową na przyszły rok. Nadal jednak podtrzymujemy swoje zdanie, że MPK jest źle zarządzane - mówił podczas konferencji prasowej Jacek Baczyński, radny PiS.

Interpretować to można tak. Radni "zaklepali" obniżkę cen biletów, ale zdają sobie sprawę, że to może doprowadzić MPK w przyszłym roku do poważnych tarapatów finansowych. By tego uniknąć, zgodzą się na zwiększenie dotacji.

Radni PiS będą jeszcze rozmawiać na temat głosowania w sprawie wielomilionowej dotacji z koalicyjnym partnerem, czyli z Platformą Obywatelską. Przewodniczący Rady Miejskiej i jednocześnie lider legnickiej PO, Robert Kropiwnicki uprzedził nas, że radni PO przychylą się do wniosku prezydenta tłumacząc, że w sprawie dotacji dla MPK Rada tak naprawdę nie ma żadnego pola manewru. Zapowiedzi radnych prawej strony ze zdumieniem, ale i zadowoleniem przyjął prezydent miasta, który już przyzwyczaił się do przyjmowania na siebie fali krytyki radnych rządzących klubów.

- Tego rodzaju deklaracje należy przyjąć z zadowoleniem. Jeśli oznacza to skłonność radnych do działania i współpracy, to również prezydent przyjmuje to z zadowoleniem. Wypada mieć nadzieję, że zapowiedzi radnych klubu PiS znajdą potwierdzenie w faktach na sesji Rady Miejskiej, na której będzie rozpatrywany wniosek o dotacji dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego - skomentował rzecznik prezydenta Legnicy, Arkadiusz Rodak.

Nieco zaskoczony deklaracjami klubowych koleżanek i kolegów był Adam Wierzbicki.

- Musimy najpierw poznać uzasadnienie prezydenta, który chce podnieść po raz kolejny wysokość dotacji. Dopiero potem zastanowimy się jak głosować. Może najpierw prezydent powinien rozliczyć się z plakatów wyborczych, którymi podczas ostatniej kampanii okleił autobusy MPK. Chciałbym wreszcie się dowiedzieć, czy pan prezydent wyłożył na to własne pieniądze, czy zapłacili za to podatnicy? - pyta radny PiS, Adam Wierzbicki.

Czy batalia o dotację dla MPK znów będzie gorąca? Czy radni koalicyjni, którzy torpedują niemal wszystko, co jest autorstwem prezydenta, są skłonni do kompromisu i poprzeć 9 mln dotacji? Czy może będzie inaczej i dzisiejsze zapowiedzi prysną jak bańka mydlana? Przekonamy się podczas głosowania.


Tomasz Jóźwiak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl