O dramatycznej sytuacji legnickiej filii Strzegomskich Zakładów Wyrobów Papierowych pisaliśmy na naszych łamach wielokrotnie.
Przed letnimi wakacjami nowe kierownictwo strzegomskich zakładów poinformowało legnicką załogę o planowanych zmianach restrukturyzacyjnych. Firma od dłuższego czasu jest w poważnym dołku finansowym. Założeniem restrukturyzacji było przeniesienie całej produkcji z Legnicy do Strzegomia. Wiedząc o szykowanych zwolnieniach pracownicy legnickiego UNIPAP-u ostro zaprotestowali. Weszli w spór zbiorowy z pracodawcą, a cały budynek przy ul. Jaworzyńskiej oflagowano transparentami nawołującymi do ochrony miejsc pracy.
- Wyjścia są dwa. Możemy nic nie robić i dalej brnąć w ogromne koszty i być może za rok musielibyśmy ogłosić upadłość całego zakładu. Albo przystępujemy do ograniczania kosztów. Restrukturyzacja pozwoli nam utrzymać się na trudnym rynku papierniczym. Najwyższe koszty generuje zakład w Legnicy - tłumaczył nam wtedy Grzegorz Posacki, prezes Strzegomskich Zakładów Wyrobów Papierowych UNIPAP.
Pracownicy szukali pomocy u władz miasta i miejskich radnych. Ale mediacje z kierownictwem Strzegomskich Zakładów Wyrobów Papierowych nie przyniosły żadnego efektu. Dziś już wiemy. Ostatni pracownicy zamkną za sobą bramę legnickiego UNIPAP-u 28 lutego przyszłego roku.
- Los naszego zakładu jest już przesądzony. Nieoficjalnie oddział już dawno przestał działać. Oficjalnie zakład zostanie zamknięty ostatniego dnia lutego, czyli w dniu, w którym kończy się okres wypowiedzenia pracownikom umów o pracę. Teraz wywożą wszystkie maszyny do Strzegomia. 1 marca już tu nikogo nie będzie - mówi przewodniczący zakładowej Solidarności, Sylwester Maj.
Pracę w legnickim UNIPAP-ie straciły 63 osoby. Niewielka grupa, bo zaledwie 10 pracowników dostało propozycję przejścia do Strzegomia. Kierownictwo SZWP już szuka inwestora na przejęcie budynków przy Jaworzyńskiej.