Przed świętami Bożego Narodzenia stajemy przed takim dylematem. Większość z nas stawia na tradycję i kupuje pospolity świerk, ale coraz chętniej kierujemy się modą wybierając oryginalne drzewka.
Za tydzień wigilia świąt Bożego Narodzenia i już wielu z nas powoli rozgląda się za drzewkiem. Ostatnie dni przed wigilią to tradycyjnie gorący okres zakupów, wybierania świątecznych prezentów dla najbliższych, kupowanie karpia, sprzątanie i gotowanie. Oczywiście nie możemy zapomnieć o choince. Tradycją jest, że choinkę kupuje głowa rodziny – mąż i ojciec – i to w samą wigilię. Ale wielu z nas, jeśli nie większość myśli o świątecznym drzewku na kilka bądź kilkanaście dni przed pierwszą gwiazdką.
Jak co roku sprzedażą choinek zajmuje się legnickie nadleśnictwo. Wielka sprzedaż świątecznych drzewek rozpoczęła się przedwczoraj, w poniedziałek.
- W tym roku nadleśnictwo zorganizowało dwa punkty sprzedaży drzewek: w leśniczówce w Zimnej Wodzie, jadąc od strony Legnicy w kierunku Lubina, w Karczewiskach skręcamy w lewo. Drugi punkt sprzedaży znajduje się w Michałowie, jadąc w kierunku Jaroszówki - uprzedza Zbigniew Mosiejczyk, nadleśniczy Nadleśnictwa Legnica.
Cena tradycyjnej choinki świerkowej zależy od jej rozmiaru. Te najmniejsze, do metra kosztują 10 zł. Powyżej metra do 3,5 m cena drzewka waha się od 11 do 18 złotych. Przy zakupie hurtowym (minimum 50 choinek) nadleśnictwo daje 50 procent rabatu. Tańsze od świerkowych są choinki sosnowe, które z każdym rokiem zyskują popularność i zainteresowanie kupujących. Ale nie tylko pospolity świerk czy sosna ma wzięcie. Niektórzy z nas wolą bardziej oryginalne choinki, jak jodły kaukaskie lub srebrne świerki. Urody im odmówić nie można, ale są zdecydowanie droższe od tradycyjnych drzewek.
Niestety o tej porze w lasach pojawiają się szabrownicy, którzy wolą wyciąć choinkę, niż za nią zapłacić. Na szczęście proceder kradzieży drzewek w lasach podległych legnickiemu nadleśnictwu, nie jest nagminny, co wcale nie oznacza, że złodziei choinek nie ma.
- Przypomnę, że sprawca kradzieży drzewka może otrzymać mandat od 50 do nawet 500 złotych - uzupełnia Zbigniew Mosiejczyk.
Chyba w takiej sytuacji lepiej kupić choinkę, niż ją bezprawnie wycinać.