Rok 2008 przeszedł do historii, a wraz z nim tak wielkie imprezy sportowe jak Igrzyska Olimpijskie czy Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Emocji na pewno nie brakowało tym bardziej, że swym kibicom nie zapomnieli dostarczyć ich również legniccy sportowcy. Mieliśmy okazję podziwiać wyczyny Jacka Procia podczas Igrzysk w Pekinie czy radować z powołania do reprezentacji Polski aż pięciu legnickich taekwondoków. Nie dla wszystkich naszych sportowców miniony rok był jednak udany. Notowania zespołów ASPN MIEDZI, IKARA czy REFLEXU LEGNICA wyraźnie spadły, a priorytetem ich zawodników, działaczy i kibiców będzie poprawa sportowych osiągnięć i walka o utrzymanie w swojej klasie rozgrywkowej.
Największym sportowym sukcesem Legnicy był z pewnością występ Jacka Procia na XXIX Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Zawodnik klubu OSŁ STRZELEC godnie reprezentował nasz kraj podczas tej imprezy zajmując ostatecznie 12 miejsce w strzelaniu mężczyzn. Lokata ta jest największym sukcesem w historii polskiego łucznictwa. Poza dobrym wynikiem końcowym nasz łucznik osiągnął również rezultat, który dał mu tytuł rekordzisty olimpijskiego. Występ Jacka Procia mógłby służyć za miarę oceny rezultatów pozostałych legnickich sportsmenów. Niestety, w odniesieniu do większości przedstawicieli legnickiej sceny sportowej byłaby to skala zdecydowanie zawyżona.
Na słowa uznania zasługują również zawodnicy LEGNICKIEGO KLUBU TAEKWON-DO. Pięciu reprezentantów kraju, świetne występy w Mistrzostwach Polski, Europy oraz Pucharze Świata i kolejny stos medali przywieziony do naszego miasta – oto zeszłoroczny bilans legnickich taekwondoków. Marzanna Pawlik, Maciej Żuk, Mateusz Niechwiej, oraz juniorzy: Paweł Mieszczakowski i Paweł Dąbrowski wybrani zostali do reprezentacji Polski, szanse na kolejne zdobycze medalowe wzrosły więc jeszcze bardziej wraz z nadejściem nowego roku.
W przyszłość legnickiego STRZELCA czy KLUB TAKEWON-DO spoglądać możemy ze spokojem. Mniej różowo przedstawia się natomiast sytuacja naszych drużyn sportowych. MIEDŹ wciąż boryka się ze sporymi problemami, IKAR nie może otrząsnąć się po zeszłorocznym spadku a szczypiornistów REFLEXU ogarnęła niemoc, o czym świadczyć może ostatnich pięć przegranych spotkań. Który z klubów ma największe szanse na to, aby się otrząsnąć i wyjść z kryzysu?
Piłkarze ręczni REFLEXU MIEDZI LEGNICA kontynuują swą przygodę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zmiana szkoleniowca i utrata kilku zawodników nie wpłynęła na miejscową drużynę zbyt dobrze. Podopieczni Mirosława Saneckiego zajmują obecnie dziesiąte miejsce w tabeli Ekstraklasy i wszystko wskazuje na to, że priorytetem w 2009 roku będzie dla nich utrzymanie się w lidze. Słabe wyniki w końcówce roku pogorszyły sytuację REFLEXU, nie na tyle jednak, aby spodziewać się najgorszego. Jeśli szczypiornistom nie uda się wywalczyć ósmej, premiowanej utrzymaniem w lidze lokaty, pozostanie im jeszcze walka z drużynami zajmującymi miejsca 9 – 12. Wszystko więc w rękach zawodników legnickiego zespołu.
Siatkarze IKARA z pewnością weszli w nowy rok ze sporym bólem głowy. Mowa oczywiście o problemach, które stworzyły sportowe wyniki zawodników legnickiego klubu. Po nieudanym sezonie, IKAR znalazł się w trudnym położeniu. Dziś wiemy już, że nie udało się zbudować zespołu na tyle silnego, aby zdolny był walczyć z ligowymi rywalami od pierwszej do ostatniej kolejki. Legnicki klub zajmuje ostatnie, ósme miejsce w trzeciej lidze i nie zanotował do tej pory ani jednego zwycięstwa. Jedynym pozytywnym prognostykiem może okazać się w tej sytuacji drużyna juniorów, która w odróżnieniu od trzecioligowego zespołu radzi sobie nie najgorzej.
Sytuacja piłkarzy MIEDZI LEGNICA również nie uległa poprawie. Mimo bardzo dobrych występów w drugiej rundzie sezonu 2007/2008, awansu do wyższej klasy rozgrywkowej wywalczyć się nie udało. Prowadzona modernizacja stadionu im. Orła Białego i fakt, że drużyna zaczęła spisywać się coraz lepiej pozwalały spodziewać się już tylko lepszej postawy legnickiej jedenastki. Niestety, wycofanie się głównego sponsora i odejście trenera Janusza Kubota było początkiem słabej rundy w wykonaniu “Miedzianki”. Co więcej, finansowe problemy klubu nadal spędzają sen z powiek jego kibiców, działaczy i zawodników. W takiej sytuacji trudno o wyniki przewyższające oczekiwania. Osiągnięte na koniec roku piętnaste miejsce w tabeli drugiej ligi podziałać musi na piłkarzy legnickiego klubu mobilizująco, w przeciwnym razie dojść może do niespodziewanej degradacji, której chyba najwięksi pesymiści nie byli w stanie przewidzieć.
2008 rok to czas sukcesów legnickiego łucznika i miejscowego klubu Taekwondo. Smaku porażki zaznali w nim z kolei siatkarze IKARA. Dla zespołów REFLEXU i MIEDZI był to – w ostatecznym rozrachunku – rok nie najlepszy. Legnicki kibic może od swoich idoli wymagać dużo lepszych osiągnięć, w niektórych przypadkach pozostaje mu liczyć na cud, czy też nagłe przebudzenie miejscowych sportsmenów. Najważniejsze jest jednak to, aby w 2009 rok każdy miejscowy sportowiec wszedł z nowymi ambicjami, oraz postanowieniem pełnego zaangażowania i poświęcenia. Czy tak się stanie? O tym przekonamy się już niebawem.
