Przyjmuje się, że na 300 tysięczną populację mieszkającą w naszym regionie średnio rocznie na raka piersi 140 do 150 kobiet zapada na tę chorobę. W ubiegłym roku w legnickim szpitalu przeprowadzono aż 106 operacji tego typu raka, w tym w 25 przypadkach obyło się bez odjęcia piersi.
- Uważam, że to bardzo dobry wynik. Gdy zaczynałem tu pracę w 2004 roku było rocznie aż 10 przypadków raka piersi w ostatnim stadium choroby. W ostatnim roku były tylko dwa takie przypadki – mówi Tomasz Bojarowski, ordynator oddziału chirurgii onkologicznej.
Inna sprawa niemniej ważna, że jest łatwiejszy dostęp do specjalistów, skróciła się droga do lekarza na konsultacje, na zabieg czeka się maksymalnie trzy tygodnie. Zdaniem Tomasza Bojarowskiego dobrze to wróży przyszłemu ośrodkowi radioterapii onkologicznej, który ma powstać przy legnickim szpitalu, tym bardziej że nasza lecznica wyrosła już na pierwszą placówkę w regionie w zakresie leczenia raka piersi.
- Sądzę, że mamy się czym pochwalić - dodaje lekarz i na ten rok przekazuje następujący apel do mieszkanek regionu:
„Drogie Panie, przestańcie się bać lekarzy. Pamiętajcie o tym, że w początkowym stadium rak nie boli. Nie lekceważcie zatem żadnych, nawet z powodu błahych, objawów. Nikt nie wyśmieje waszych najmniejszych wątpliwości. Śmiało przychodźcie do poradni chirurgii onkologicznej. Zostaniecie przyjęte jeszcze tego samego dnia”.
Telefon do poradni onkologicznej w legnickim szpitalu: 76/72-11-00.
