Dzisiejszego dnia hala przy ul. Lotniczej była wypełniona po brzegi. Trudno dziwić się legnickim kibicom, bowiem gościem wieczoru miał być szkoleniowiec reprezentacji naszych polskich szczypiornistów, Bogdan Wenta. Zarówno władze miasta jak i organizatorzy widowiska docenili osiągnięcia trenera kieleckiej ekipy, fundując mu uroczyste powitanie.
Mecz od początku toczył się w szybkim tempie to jednak drużyna Vive dyktowała warunki gry. Widowisko mogło się podobać tym bardziej, że było mało brutalne. Arbiter nie dyktował zbyt wielu kar, kibice nie musieli również oglądać dużej ilości fauli. Zawodnicy Miedzi nie ustępowali swym kieleckim rywalom w znacznym stopniu, jednak wynik był korzystny dla gości od początku spotkania. Największą przewagę szczypiorniści Vive uzyskali w 47 minucie. Na tablicy świetlnej widniał wtedy wynik 15-23.
Był to również moment, w którym piłkarze Reflexu zaczęli odrabiać straty. W ostatniej minucie spotkania przewaga gości była już zaledwie jednopunktowa, jednak przy rezultacie 24-25 wykorzystali oni ostatnią sytuację i ustalili wynik spotkania. Najbardziej wyróżniającymi się zawodnikami legnickiego zespołu byli Radosław Fabiszewski, Artur Szabat i bramkarz Lech Kryński, który w drugiej połowie bronił fenomenalnie.