Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Czy Kropiwnicki zachowa stanowisko?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Na najbliższej sesji radni zadecydują o losie przewodniczącego Rady Miejskiej. Czy Robert Kropiwnicki zachowa swoją funkcję? Jak zagłosują radni największych klubów?
Czy Kropiwnicki zachowa stanowisko?

Destrukcyjna polityka

Odwołania przewodniczącego Rady Miejskiej domagają się radni klubu Lewicy. Pomysł ten zrodził się po ostatniej w starym roku sesji, która zakończyła się wielką awanturą. To wtedy radni prawicy żywiołowo spierali się z władzami miasta na temat prezydenckiej autopoprawki do ubiegłorocznego budżetu. Murem za prezydentem stanęli radni Lewicy i klubu wyborczego wyborców Tadeusza Krzakowskiego. Dzień po pamiętnej sesji lewicowi radni publicznie oświadczyli o planach złożenia wniosku o odwołanie Kropiwnickiego z funkcji szefa legnickiej rady. Radny Kazimierz Hałaszyński stwierdził wówczas, że Platforma Obywatelska z Robertem Kropiwnickim na czele prowadzi w mieście politykę destrukcyjną i czas lidera PO na stanowisku szefa rady powinien dobiec końca. Jak Lewica planowała, tak zrobiła. Do biura Rady wpłynął już wniosek i na najbliższej sesji - 23 lutego, w poniedziałek - radni zajmą się uchwałą w sprawie odwołania Kropiwnickiego z funkcji.

Jak zachowają się radni największych klubów w Radzie? Czy Platforma Obywatelska stanie murem za swoim przewodniczącym? (Kropiwnicki jest radnym PO - przyp.red.). Co zrobią radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy w głosowaniu nad tegorocznym budżetem pokazali, że są w stanie sprzeciwić się koalicjantowi.

Za odwołaniem Kropiwnickiego na pewno będą radni Lewicy i KWW Tadeusza Krzakowskiego, którzy w Radzie na ogół mówią jednym głosem. To daje dziewięć głosów. Radny Lewicy, Wojciech Cichoń, nie ma wątpliwości, że 9 par rąk będzie "za".

Ambicje przewodniczącego

- Kiedy zgodziliśmy się na powołanie Roberta Kropiwnickiego na przewodniczącego Rady Miejskiej, ufaliśmy, że szef Rady będzie dążył do współpracy między klubami na rzecz dobra miasta, ponad politycznymi podziałami. Niestety czas pokazał, że było i jest inaczej. Osobiste ambicje polityczne przewodniczącego doprowadziły do pogrzebu jakiegokolwiek porozumienia. Przyjmowanie uchwał, które potem kwestionuje Regionalna Izba Obrachunkowa, nieuzasadnione majstrowanie przy budżecie, uprawianie polityki skupionej wyłącznie na walce, a pozbawionej merytorycznych argumentów, tym wsławił się przewodniczący. Na tak karygodne postępowanie nie ma naszej zgody - mówi radny Lewicy, Wojciech Cichoń.

Jak w przypadku głosowania zachowa się koalicyjny partner PO, Prawo i Sprawiedliwość?

- Na ten temat nie rozmawialiśmy jeszcze wewnątrz naszego klubu. Nie ma więc decyzji, czy w tym głosowaniu będzie obowiązywała dyscyplina klubowa, czy też każdy z radnych PiS będzie głosował zgodnie z własnym sumieniem. Głosowanie będzie tajne, więc tak naprawdę decyzja należy do radnego. Jeśli jednak klub wypracuje jakieś stanowisko, to decyzja może być podjęta nawet w dniu sesji - zaznacza Jan Kurowski, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Radni lewicowi chętni widzieliby radnych PiS głosujących "za" odwołaniem Kropiwnickiego. Do odwołania Kropiwnickiego radni Lewicy i KWW Tadeusza Krzakowskiego potrzebują w sumie 13 głosów. Rachunek jest prosty - pewnych mają 9, trzeba pozyskać jeszcze czterech radnych. Póki co, tajnych rozmów między Lewicą a PiS nie było, ale radny Cichoń w naszej rozmowie otwarcie zaprasza radnych z innych klubów do współpracy. Czy PiS ją przyjmie, zobaczymy.

Szef klubu Platformy Obywatelskiej, Paweł Frost, nie wierzy w koalicję Lewicy z PiS.

- Nie sądzę, by do takiego porozumienia mogło dojść. Wydaje mi się, że wyborcy prawej strony sceny politycznej nie pogodziliby się z układem prawicy z lewicą - mówi radny Paweł Frost.

Ale taka dziwaczna konstrukcja koalicyjna lewicy z prawicą jest możliwa. Dobitnym tego przykładem jest zawiązana w ostatnim czasie koalicja radnych klubów SLD z PO w starostwie powiatowym w Głogowie.

Polityczna napaść

Sam zainteresowany spokojnie podchodzi do całego tematu. Robert Kropiwnicki już wielokrotnie podkreślał, że z pokorą podda się każdemu werdyktowi, jaki zostanie przyjęty. Czy przewodniczący może w pełni liczyć na poparcie swoich koleżanek i kolegów z Platformy Obywatelskiej?

- Udzielimy pełnego poparcia przewodniczącemu - zapowiada dziś radny Paweł Frost. - Od początku stoimy na stanowisku, że wniosek Lewicy o odwołanie przewodniczącego jest polityczną napaścią i absolutnie nie ma racjonalnego uzasadnienia. Oczywiście trzeba przygotować się na każdą ewentualność, ale nie sądzę, by radni PiS głosowali za tym wnioskiem.

Jedno jest pewne. Najbliższa sesja Rady Miejskiej - choćby z tego jednego powodu - zapowiada się emocjonująco.


Tomasz Jóźwiak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl