Rada rozpatrzyła wniosek Polskiej Miedzi i nie wyraziła zgody na rozwiązanie stosunku pracy z Janem Kurowskim, radnym z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwko wnioskowi złożonemu przez KGHM głosowało 25 członków Rady.
W podobnej sytuacji, niespełna miesiąc temu, znalazła się wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej, Ewa Szymańska. Na styczniowej sesji legniccy radni stanęli murem za swoją koleżanką, nie wyrażając zgody na zwolnienie jej z funkcji wicedyrektora legnickiej Huty Miedzi. Dziś, dzięki równie silnemu poparciu radnych, Jan Kurowski zachował stanowisko dyrektora departamentu w Biurze Zarządu KGHM. Nie musi to jednak oznaczać, że kierownictwo KGHM nie zwolni radnego Prawa i Sprawiedliwości. Jak pokazał przypadek Michała Huzarskiego, poparcie członków Rady Miejskiej nie jest gwarancją nietykalności (radni nie wyrazili zgody na rozwiązanie stosunku pracy, ale Huzarski stracił posadę wicedyrektora legnickiego szpitala - przyp.red).