Po obiedzie, przy porannej kawie czy kuflu zimnego piwa – oto sytuacje, w których rasowy palacz sięga po papierosa niemal instynktownie. Puszczenie dymka staje się w określonych chwilach formą rytuału. W sytuacjach stresowych po papierosa sięgają automatycznie niemal wszyscy palacze.
-Nie wyobrażam sobie dnia, którego nie rozpocząłbym kubkiem gorącej kawy i papierosem. Takie połączenie sprawia, że zaczynam normalnie funkcjonować – przyznaje Karol, legniczanin palący od 15 lat.
Ludzi wyznających podobne zasady jest znacznie więcej. Każdy zdaje sobie oczywiście sprawę ze szkodliwości tytoniowego nałogu, większość nie jest jednak w stanie zarzucić tej aktywności, gdyż zwyczajnie brak im chęci lub silnej woli. Statystyczny palacz lubi tłumaczyć również, że rzucenie „z dnia na dzień” może zaszkodzić jego organizmowi.
-Przypadki, w których ktoś źle reaguje na nagłe odstawienie papierosów mają miejsce bardzo rzadko, zwykle palacze tłumaczą w ten sposób brak stanowczej decyzji o rozpoczęciu walki z nałogiem. Pacjent musi zdawać sobie sprawę z tego, że papieros to trucizna. Bez chęci i motywacji bardzo ciężko rozstać się z uzależnieniem – wyjaśnia specjalista chorób płuc z legnickiego szpitala, Barbara Ciuk.
Palenie tytoniu powoduje szereg dolegliwości, które mogą zagrozić życiu człowieka. Jedną z nich jest POChP - przewlekła obturacyjna choroba płuc, na którą składają się: rozedma płuc oraz przewlekłe zapalenie oskrzeli. Osoby cierpiące na POChP mogą odczuwać zaburzenia obturacyjne układu oddechowego czyli tzw. duszności. Choroba objawia się zwykle u palaczy w wieku powyżej 40 roku życia. To głównie z myślą o nich, w legnickim szpitalu prowadzony jest program pod kątem wykrywania POChP.
-W ramach programu wykonujemy badanie spirometryczne. Jeśli wyniki są niepomyślne, pacjent kwalifikowany jest do badań lekarskich i kierowany do poradni pulmonologicznej. Edukacja, jakiej poddany jest nasz pacjent skierowana jest głównie na motywację. Jeśli u pacjenta wykryto POChP, tą motywacją staje się choroba, której rozwój należy zatrzymać – tłumaczy Wanda Hórej, pielęgniarka koordynująca poradnie specjalistyczną w legnickim szpitalu.
Zgodnie ze statystykami prowadzonymi w legnickim szpitalu, w roku 2006 ,spośród 174 osób biorących udział w programie, u 61 wykryto POChP. W 2008 liczba ta znacznie zmalała. Mimo iż na badania spirometryczne zgłosiło aż 243 pacjentów, zaledwie 30 okazało się cierpieć na chorobę płuc. POChP ujawnia się jednak zwykle u osób po 40-ce. Palacze młodsi muszą liczyć więc na motywację innego typu. Sposobów stopniowego przejścia na „nikotynową dietę” jest sporo.
-Można rzucać stopniowo, zmniejszać liczbę spalanych papierosów lub zacząć od unikania papierosa tuż po przebudzeniu, na czczo. Dobrym sposobem jest palenie tylko o określonych porach, trzeba bowiem unikać sięgania po papierosa kiedy tylko przyjdzie na to ochota. W tym celu należy utrudniać sobie dostęp do nikotyny w każdy możliwy sposób. Przede wszystkim trzeba jednak zrezygnować z behawioralnych nawyków takich jak palenie po posiłku, przy kawie czy alkoholu – radzi Barbara Ciuk.
Aby wygrać z nałogiem potrzeba silnej woli oraz, dobranych indywidualnie, sposobów na ograniczenie lub całkowitą rezygnację z papierosów. Samo rzucenie nie daje jednak gwarancji sukcesu, wręcz przeciwnie. Gro palaczy na odwyku ponownie sięga po nikotynowy obiekt pożądania. To właśnie wtedy musimy wprowadzić do naszego życia drastyczne zmiany.
-Aby ułatwić sobie wytrwanie w nikotynowej abstynencji, należy zmienić pewne nawyki. Warto codziennie chodzić na spacery i poszukać zajęć zastępczych dla naszych rąk, takich jak łuskanie pestek słonecznika. Trzeba też jeść więcej warzyw i owoców oraz pić dużo niegazowanej wody. To pozwoli nam zachować swoją wagę, która po odstawieniu papierosów potrafi drastycznie wzrastać – uczula specjalista chorób płuc z legnickiego szpitala.
Jak zapewnia pani Barbara, tuż po przejściu na nikotynową abstynencję wystąpić mogą również inne symptomy. Wzmożona senność czy narastający gniew i rozdrażnienie to naturalna reakcja organizmu na brak nikotyny. Obie dolegliwości mijają jednak już po kilkunastu dniach, a wytrwanie w postanowieniu staje się znacznie łatwiejsze po upływie pierwszych tygodni.
Jeśli zdarza Ci się zastanawiać nad porzuceniem tytoniowego nałogu, nie czekaj na motywację w postaci poważnej choroby. Powzięcie decyzji o odstawieniu papierosów do łatwych z pewnością nie należy, warto jednak zainwestować w siebie – skutki dostrzegalne będą nie tylko w kwestii naszej kondycji i zdrowia. Do naszej kieszeni, z każdym dniem, trafiać będzie również parę groszy więcej.