Ewa Szymańska z Prawa i Sprawiedliwości została wybrana na przewodniczącą miejskiej rady głosami swoich kolegów z PiS oraz radnych Lewicy i KWW Tadeusza Krzakowskiego. Radni Platformy Obywatelskiej zapowiadali, że kandydatury Szymańskiej nie poprą i podczas głosowania wstrzymali się od głosu. Po wyborze Szymańskiej radni PO przeszli do kontrofensywy zarzucając radnym PiS polityczną zdradę, bratanie się z Lewicą i prezydentem Legnicy, Tadeuszem Krzakowskim.
- Według nas koalicja w Radzie Miejskiej w Legnicy między klubami PiS a Lewicą jest przypadkowa, powstała w celu obalenia poprzedniego przewodniczącego, Roberta Kropiwnickiego. Ta koalicja była dogadana i wypracowana, by odtąd wspierać działania prezydenta Legnicy - mówił na konferencji prasowej, Jarosław Charłampowicz, sekretarz Zarządu Regionu PO Dolny Śląsk.
Jan Kurowski, przewodniczący klubu PiS wciąż podkreśla, że nie ma koalicji PiS z Lewicą, tak samo, jak nigdy nie było formalnej koalicji PiS z PO.