-GKS to groźna i doświadczona drużyna. Będziemy starali się grać z nimi podobnie, jak w meczu z Zawiszą czy Kotwicą, czyli wyczekiwać na błąd rywala i szukać szans na zdobycie gola w stałych fragmentach gry – mówił Jarosław Pedryc.
Miedź, z 23 punktami na koncie, zajmuje przed sobotnim spotkaniem 14 miejsce w tabeli rozgrywek II ligi zachodniej. Drużyna z Tych zgromadziła o jeden punkt więcej i plasuje się na 13 pozycji, mecz ten będzie więc bardzo istotny dla obu zespołów. Nie ukrywa tego również trener legniczan.
-Oczywiście, jest to jeden z tych meczy o 6 punktów. Mam nadzieję, że nasi piłkarze zagrają z równie dużym zaangażowaniem, co w dwóch poprzednich spotkaniach – mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej Jarosław Pedryc.
W spotkaniu inaugurującym wiosenne zmagania II ligi, zawodnicy Miedzi pokazali, że mogą być groźni dla każdego rywala. Wyrównany pojedynek z liderem rozgrywek potwierdził tylko, że z naszego miasta nikomu nie będzie łatwo wywieźć punktów. Podobne zdanie miał trener Kotwicy, Tomasz Arteniuk, który zapowiedział po meczu, że będzie bacznie obserwował, ilu ligowym rywalom uda się zwyciężyć z Miedzią w Legnicy.
Już jutro, tj. 28 marca, o godz. 13.30 na stadionie im. Orła Białego w Miejskim Parku odbędzie się spotkanie Miedź Legnica – GKS Tychy. Czy podopiecznym Jarosława Pedryca uda się zrealizować plan i zwyciężyć nad zespołem, który zajmuje w tabeli o jedno miejsce wyżej?