Tego czy Ślęza będzie w stanie zwyciężyć w sobotnim meczu nie jest pewien nawet jej trener, Grzegorz Kowalski, który w wypowiedzi zamieszczonej na oficjalnej stronie wrocławskiego klubu stwierdził, że to jak zaprezentuje się jego zespół jest „dużą niewiadomą”.
Po fuzji z drużyną Gawina Królewska Wola do Wrocławia przyjechało 11 nowych piłkarzy. Zatwierdzenie przejęcia likwidowanej sekcji nastąpiło dopiero we wtorek, 31 marca, zespół nie mógł więc rozegrać pierwszych ligowych spotkań rundy wiosennej. Brak rytmu meczowego i zgrania między zawodnikami będzie na pewno widoczny w zbliżającym się derbowym pojedynku, co piłkarze Miedzi powinni skrzętnie wykorzystać.
Wrocławianie, mimo kłopotów, z którymi się borykają, nie powinni jednak narzekać. Przed wykupieniem licencji klubu z Królewskiej Woli rozgrywali mecze w IV lidze dolnośląskiej, tracąc do lidera tabeli, Górnika Wałbrzych, 9 punktów. Dziś, poza miejscem w II lidze zachodniej, zyskali również dorobek punktowy, który w rundzie jesiennej zgromadzili gracze Gawina. Obecnie Ślęza zajmuje 3 miejsce w tabeli, do lidera traci zaledwie 2 punkty i ma do rozegrania trzy zaległe spotkania.