W kopalni Polkowice-Sieroszowice doszło do wstrząsu. Jeden górnik został przysypany. Na szczęście nic mu się nie stało.
Przed godziną 11 w kopalni Polkowice-Sieroszowice należącej do KGHM Polska Miedź S.A. odnotowano wstrząs o sile tak zwanej „siódemki” w 10-stopniowej skali górniczej. W rejonie zagrożenia znajdowało się trzech górników.
- Jeden z nich został przysypany – poinformował nas Przemysław Ziółek z biura prasowego KGHM. - Spod gruzu wyciągnęli go koledzy. W tej chwili wszyscy trzej pracownicy kopalni są już na powierzchni, znajdują się w ambulatorium i są badani przez lekarzy.
Górnik, któremu koledzy pomogli wydostać się spod skał może mówić o wielkim szczęściu.