Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Finał procesu śmiertelnego pobicia ochroniarza z Sunny Club Music

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dziś przed Sądem Okręgowym zapadł wyrok w głośnej sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym legnickiego licealisty. Sąd uznał głównego oskarżonego, Krzysztofa S. winnym i wymierzył mu karę 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Ten proces wzbudzał ogromne zainteresowanie opinii publicznej. W nocy 22 maja ubr. Paweł H. wraz z kolegą bawili w legnickiej dyskotece Sunny Club Music. Obaj znali się jeszcze ze szkoły, byli zagorzałymi kibicami Miedzi Legnica. 19-letni Paweł pracował wtedy w Sunny Clubie jako ochroniarz, ale tego feralnego dnia miał dzień wolny. Obaj koledzy wypili trochę alkoholu i opuścili lokal. Z zeznań kolegi Pawła, Damiana S. złożonych w prokuraturze wynikało, że po wyjściu z imprezy główny oskarżony w tym procesie, Krzysztof S. szukał zaczepki. Damian S. zeznał, że "Krzysztof S. "wystartował" do Pawła z pięściami, że chciał wyjść z nim na "solo".

Według ustaleń śledczych, Krzysztof S. precyzyjnym uderzeniem łokciem w szczękę powalił Pawła na ziemię. Potem go podniósł i z całej siły rzucił go na ziemię. Licealista uderzył głową o chodnik. Nieprzytomnego chłopaka zawleczono pod klatkę schodową jednego z wieżowców przy ul. Gwiezdnej. Nad ranem znalazł go jeden z mieszkańców bloku wychodzący z psem. W wyniku poważnego urazu mózgu Paweł H. zmarł. Podczas przedostatniej rozprawy w sądzie, Damian S. nieoczekiwanie odwołał swoje wcześniejsze zeznania i przedstawił zupełnie inną wersję zdarzeń.

- Po wyjściu z Sunny Clubu zaczęliśmy się z Pawłem kłócić o jakąś błahostkę. Już nie pamiętam o co. Zaczęliśmy się szarpać. W tym momencie podszedł do nas Krzysztof S. i próbował nas rozdzielić. Wtedy poczułem silne uderzenie w głowę. Upadłem na chodnik i dostałem jeszcze ciosy w brzuch i plecy - wyjaśniał 14 kwietnia przed sądem, Damian S.

Dziś sąd ogłosił wyrok uznając głównego oskarżonego, Krzysztofa S. winnego zarzucanych mu czynów i skazał go na 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd wymierzył też karę pozostałym oskarżonym - Andrzejowi O., Łukaszowi P. i Adrianowi R., którzy feralnego dnia nie udzielili pomocy ciężko pobitemu licealiście. Cała trójka dostała wyroki od roku do dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres trzech i czterech lat. Ogłoszone wyroki nie są prawomocne. Stronom przysługuje prawo do apelacji.


tom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl