Długi majowy weekend to okazja do relaksującej wyprawy, wypadu za miasto, odpoczynku w gronie rodziny czy na łonie natury. Taki czas sprzyja jednak również groźnym wypadkom. Wzmożony ruch na drogach, zwiększona liczba pieszych – w takich warunkach nietrudno o nieszczęście.
-Swoje działania rozpoczęliśmy już dziś o godz. 06.00 rano, zakończymy je w poniedziałek. Dzisiejszego dnia spodziewamy się wzmożonego ruchu, z kolei w niedzielę i ew. poniedziałek będą miały miejsce „późne powroty” - mówi naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego, Jacek Nitka. -Ostatnimi czasy można zauważyć, że jeśli odbywają się imprezy masowe, czy choćby nawet popularne imieniny, dyskoteki itp., kierujący pojazdem jest, w odróżnieniu od pasażerów, trzeźwy. To bardzo dobry trend i mamy nadzieję, że podobnie będzie podczas majowego weekendu – dodaje naczelnik.
Zdaniem legnickiego funkcjonariusza policji, dziś na drogach można zobaczyć znacznie więcej patroli. Stróże prawa wyposażeni są również w lepszy sprzęt, dzięki czemu ich działania mogą być zdecydowanie skuteczniejsze.
-Obecnie kierowcy prowadzący pod wpływem alkoholu nie stanowią jedynego problemu. W grę wchodzą dziś również środki odurzające. Jesteśmy wyposażeni w narkotesty, dzięki którym w przeciągu 10 minut możemy wykryć zawartość 5 głównych środków odurzających w organizmie kierowcy – opisuje podkomisarz Jacek Nitka.
Legniccy policjanci podkreślają, że coraz wyższe wyniki zawartości alkoholu w organizmach zatrzymywanych przez nich kierowców świadczą o tym, że apele stróży prawa nie trafiają głównie do ludzi postępujących lekkomyślnie.
-Ostatnio w Kawicach kierowca, który miał do domu zaledwie kilkaset metrów, zdecydował się wsiąść za kierownicę, mimo że był pijany. Badanie trzeźwości wykazało zawartość przeszło 2,5 promila w jego organizmie – przypomina naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego legnickiej policji.
Legniccy stróże prawa przeanalizowali wszystkie przypadki zatrzymań kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu i środków odurzających w kwietniu 2009 roku. Powodem zwiększonej ilości zatrzymań były święta wielkanocne.
-Przed świętami, a także bezpośrednio po ich zakończeniu odnotowaliśmy wzrost liczby nietrzeźwych kierowców. Zbliżający się weekend motywuje nas do wzmożonych działań. Nie chcemy dopuścić do poważniejszych zdarzeń i tragedii – podsumowuje podkomisarz Jacek Nitka.