Komentarz władz miasta, którym bezpośrednio podlega Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej poznaliśmy na specjalnie zwołanej dziś konferencji prasowej. Prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski, poinformował dziennikarzy regionalnych mediów o zawieszeniu podejrzanego o przyjęcie łapówek Andrzeja K. w wykonywaniu swoich obowiązków służbowych.
- Nie widzę możliwości dalszej współpracy z dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Dyrektor utracił moje zaufanie i dlatego podjąłem decyzję o natychmiastowym zawieszeniu go w pełnionych obowiązkach - oświadczył dziś prezydent Legnicy.
W legnickim MOPS-ie zarządzono wewnętrzną kontrolę. Obowiązki oskarżonego Andrzeja K. pełni teraz jego zastępca. Wiceprezydent miasta, Dorota Purgal, poinformowała również o trwającej procedurze zmiany regulaminu organizacyjnego, który konsultowany jest ze związkami zawodowymi działającymi przy MOPS-ie. Stanowiska powołanych przez Andrzeja K. dwunastu dyrektorów mają zmienić się na funkcje kierowników poszczególnych biur tej placówki.
Mimo zawieszenia oskarżony Andrzej K. nie zostanie pozbawiony środków do życia. W tym okresie, zgodnie z przepisami kodeksu pracy, będzie pobierał co miesiąc połowę swojego wynagrodzenia. Jako dyrektor legnickiego MOPS zarabiał około 7 tys. zł brutto.