O sprawie zatrzymanego Andrzeja K. szeroko dziś informowaliśmy na łamach naszego serwisu. Zatrzymany wczoraj dyrektor legnickiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej ma już postawione prokuratorskie zarzuty korupcyjne. Andrzejowi K. zarzuca się przyjęcie dwóch łapówek w wysokości po 10 tys. zł każda, w zamian za ustawienie przetargów.
- Na dzisiejszym posiedzeniu sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy - poinformowała dziś prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Prokurator Łukasiewicz dodaje, że wobec przedsiębiorcy, który 22 grudnia ubr. wręczył Andrzejowi K. 10 tys. zł łapówki została zastosowana tzw. klauzula bezkarności, co oznacza, że biznesmen nie odpowie za próbę przekupstwa. Pamiętajmy, że w świetle obowiązującego prawa, karnie odpowiada ten, kto wręcza i ten, kto przyjmuje łapówkę.
- Przedsiębiorca, który wręczył podejrzanemu Andrzejowi K. korzyść majątkową, sam powiadomił organy ścigania o zaistniałej sytuacji. Dlatego prowadzący sprawę prokurator zastosował wobec tej osoby wspomnianą klauzulę bezkarności - wyjaśnia prokurator Liliana Łukasiewicz.
Prokuratura zapowiedziała kontrolę wszystkich umów przetargowych, jakie zostały podjęte w legnickim MOPS-ie.