Ze wstępnych prognoz wynika, że kapitan Miedzianki będzie zmuszony zapomnieć o występach przynajmniej na dwa miesiące.
-Paweł jest już po prześwietleniu. Niestety podejrzewamy wypadnięcie dysku a tego typu kontuzja wiąże się z przerwą w grze nawet do końca rundy wiosennej – oznajmił dziś dyrektor klubu, Zbigniew Kajdan.
Dużo lepiej wygląda sytuacja Sylwestra Kreta. Zawodnik, który przejął od Pawła Woźniaka opaskę kapitana może wrócić do treningów już w środę, lub czwartek. Jego występ w sobotnim meczu przeciwko Zagłębiu Sosnowiec stoi jednak pod znakiem zapytania.
-Zdrowie zawodnika jest najważniejsze i mimo, że chciałbym z niego skorzystać już w sobotę, na pewno nie będę ryzykował – komentuje sytuację swojego podopiecznego Janusz Kudyba.