Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Echa MOPS-u wciąż żywe

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dzisiejsza sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się od mocnego akcentu. W rolach głównych wystąpili wiceprezydent Dorota Purgal i radny PO, Paweł Frost. W tle trwała wymiana zdań między prezydentem Legnicy a radnymi Robertem Kropiwnickim i Adamem Wierzbickim.

Wiceprezydent Purgal: Za daleko pan sobie pozwolił

Zupełnie na dalszy plan zeszła obecność przedstawicieli związku zawodowego Solidarność działającego przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Bo właśnie o ostatnich wydarzeniach związanych z tą placówką, a ściślej mówiąc z aferą korupcyjną byłego jej dyrektora, długo mówiono dziś na sali obrad. Dyskusja momentami schodziła z głównego tematu, tj. MOPS-u a przerodziła się w retrospekcję na temat byłej dyrektorki SP 16, Walerii Bogusz, która zrezygnowała ze stanowiska po tym, gdy na jaw wyszła afera psychicznego znęcania się nad niektórymi nauczycielami i naruszania praw pracowniczych. Radni Platformy Obywatelskiej na zwołanej przed kilkoma tygodniami konferencji prasowej żądali od wiceprezydent Doroty Purgal ustąpienia ze swego stanowiska. Argumentowali to m.in. nieudolnością w nadzorowaniu podległych miastu instytucjach, gdzie w ostatnim czasie doszło do eskalacji zdarzeń. Chodziło głównie o byłą dyrektor SP 16 i Andrzeja K, byłego już dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oskarżonego o przyjęcie łapówek. Wiceprezydent Purgal uznała wypowiedzi radnego Pawła Frosta z PO za "co najmniej dziwne i kłamliwe".

- Za daleko pan sobie pozwolił w swoich wypowiedziach. Skoro publicznie pan twierdzi, że w innych placówkach podległych miastu też dochodziło lub dochodzi do przestępstw natury korupcyjnej, dlaczego pan tego nie zgłosił odpowiednim organom ścigania? Nie tylko pan powinien bezzwłocznie to uczynić, ale ma pan taki obowiązek. Żądam od pana przeprosin za pomówienia i oskarżenia rzucane pod moim adresem - mówiła zastępca prezydenta Legnicy, Dorota Purgal.

Radny Frost: "Nikogo przepraszać nie zamierzam"

Radny Platformy Obywatelskiej, Paweł Frost, przepraszać pani prezydent nie zamierzał, bo:

- Wszystko mówiłem uczciwie, bez kłamstw. Podkreślałem, że pani prezydent powinna ustąpić w poczuciu własnej odpowiedzialności za brak nadzoru i kontroli w podległych instytucjach - przypomniał radny Frost.

Wiceprezydent Purgal argumentowała, że nie było żadnych podstaw do interwencji w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Prezydent przywołała wyniki 47 kontroli merytorycznych i finansowych, które przeprowadzono w tej placówce. Żadna z nich nie wykazała nieprawidłowości, żadna z nich "nie skutkowała koniecznością zwolnienia dyrektora MOPS".

- Nigdzie nie ma idealnej placówki i nie twierdzę, że w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej było świetnie, jak przypisuje mi te słowa radny Robert Kropiwnicki. Nie było jednak żadnych podstaw do podjęcia interwencji - mówiła wiceprezydent Purgal.

Radny Wierzbicki: "Nie pozwolę poniżać ludzi!"

Sytuacją w legnickim MOPS-ie zajmie się komisja rewizyjna Rady Miejskiej. Wniosek w tej sprawie złożony przez radnego Kropiwnickiego został przegłosowany. Członkowie komisji rewizyjnej zbadają zasady nowego regulaminu organizacyjnego i  wynagradzania pracowników, przyjrzą się też relacjom, jakie panowały i panują między kierownictwem a podwładnymi.

Na drugim froncie walki na słowa, bój toczyli wespół radny Kropiwnicki i radny Wierzbicki z prezydentem Legnicy. Kropiwnicki apelował o zakończenie dyskusji na temat byłej dyrektorki SP16 i przejścia do meritum, którym był MOPS. Radny Prawa i Sprawiedliwości, Adam Wierzbicki, stanął w obronie pracowników SP16 i MOPS-u.

- To, że dyrektor Andrzej K. wziął łapówkę jest naganne, ale czy wziął 10 lub 20 tysięcy, a może i więcej, to jest mało istotne. Najgorsze jest, że w obu aferach, poniżani byli pracownicy. Nigdy nie pozwolę, by takie sytuacje były zamiatane pod dywan. Nie pozwolę poniżać ludzi - mówił radny Wierzbicki.

Prezydent Krzakowski:"Żądanie ofiar i krwi"

Murem za swoją zastępczynią stał prezydent miasta. Tadeusz Krzakowski przypomniał, że zatrzymanie Andrzeja K. podejrzanego o przyjęcie korzyści majątkowej było dla niego szokiem, które nigdy nie powinno było się zdarzyć, nie tylko w MOPS-ie, ale w żadnej innej placówce.

- Tu nie jest mowa o faktach. Tutaj żąda się ofiar i krwi. Za czyny jednostki nie może być zbiorowej odpowiedzialności i nie będzie. Były dyrektor MOPS został już zwolniony ze swojego stanowiska. To zdarzenie było szokujące. Człowiek to nie instytucja, a instytucja to nie człowiek. Nie można więc jednym nagannym czynem przekreślać pracę ludzi, którzy tam pracują i tych, którzy sprawowali nad tą jednostką nadzór - bronił swej zastępczyni prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.

Po zakończeniu ostrej wymiany zdań do głosu dopuszczono przedstawicieli związku zawodowego Solidarność działającego przy legnickim MOPS-ie. Jego szefowa, Katarzyna Wojtkowska, odczytała oświadczenie, w którym "pracownicy placówki liczą na normalność i godne wynagrodzenie".


tom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl