Mirosław Sanecki jest dobrej myśli. Jego zdaniem, kluczem do zwycięstwa Miedzi może okazać się rozważna gra wynikająca z doświadczenia legnickich szczypiornistów.
-W końcówce sezonu dostaliśmy niezłą szkołę. Myślę, że to zaprocentuje dobrą dyspozycją psychiczną moich zawodników. Liczę na mądrą grę, która pokaże, że jesteśmy dużo bardziej doświadczonym zespołem, niż Śląsk – mówi trener Miedzi.
Szkoleniowiec legniczan jest przekonany, że Śląsk nie odda meczu bez walki. Zdaniem Mirosława Saneckiego, najwięcej krwi jego podopiecznym napsuć mogą bramkarz Rafał Stachera, Piotr Swat oraz Adrian Marciniak.
-Śląsk to mocny zespół. Grają na poziomie porównywalnym do tego jaki osiągają ostatnie drużyny Ekstraklasy. Pierwsza siódemka jest naprawdę silna, co udowodniła swoimi występami w I lidze – podsumowuje trener Miedzi.
Początek spotkania AS Bau Śląsk Wrocław – KPR Reflex Miedź Legnica już dziś o godz 17.45 we wrocławskiej hali Orbita. Rewanż już w najbliższą sobotę w Legnicy.