Mówił dziś goszczący po południu w Legnicy, wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Platformy Obywatelskiej, Stefan Niesiołowski. Znanego z kwiecistego języka polityka zaprosił do Legnicy klubowy parlamentarzysta, poseł z naszego regionu, Janusz Mikulicz. Konferencja prasowa nie spotkała się jednak z dużym zainteresowaniem lokalnych mediów. Na mini konferencji obecni byli dziennikarze zaledwie dwóch legnickich mediów. To dosyć rzadkie zjawisko. Co więcej, w legnickim biurze PO, gdzie przyjęto wicemarszałka nie było lokalnych samorządowców z Platformy, którzy raczej nie przepuszczają okazji, by pokazać się wśród polityków z pierwszej półki.
Niesiołowskiemu towarzyszył jedynie eurodeputowany Piotr Protasiewicz, który ponownie ubiega się o mandat oraz gospodarz - poseł Janusz Mikulicz. Protasiewicz jest "jedynką" na dolnośląsko - opolskiej liście PO. Wicemarszałek ocenił kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego jako spokojną i wolną od emocji. Protasiewicz żałuje, że w kampanii brakuje politycznej debaty liderów poszczególnych partii. Obaj politycy liczą, że w dniu wyborów, 7 czerwca, Polacy pójdą do urn.
- Od tych wyborów zależy wiele decyzji, które podejmowane są w kraju. Ilość przyjmowanych w Brukseli ustaw, rozporządzeń i dyrektyw rośnie z każdym rokiem. Decyzje podejmowane przez eurodeputowanych w pewnym stopniu przekładają się na życie obywateli w państwach, które są członkami Unii. Dlatego te wybory są tak ważne i nie można ich lekceważyć - apelował wicemarszałek Stefan Niesiołowski.
Znanego polityka zapytaliśmy o sprawy bliskie Legnicy. Dwa dni przed eurowyborami w naszym mieście odbędą się obchody 20-lecia przełomowych wyborów z 1989r. Jednym z akcentów będzie nadanie łącznika handlowego Bramą Lecha Wałęsy. Byliśmy ciekawi, jak poseł Niesiołowski reaguje na stawianie pomników ludziom żyjącym, obrosłym w legendę.
- Jest pewna, dobra zasada, że ludziom nie powinno stawiać się pomników za życia. Są wyjątki do reguły. Takim wyjątkiem była postać Jana Pawła II, który za życia patronował szkołom czy ulicom. Lecha Wałęsę bardzo szanuję i współczuję mu tej nagonki, która wokół jego osoby się rozpętała, ale osobiście uważam, że w sytuacjach, gdy wybitne postaci żyją wśród nas, nie ma powodu do pospiechu, by stawali się patronami - skomentował Stefan Niesiołowski.
Poseł Janusz Mikulicz przypomniał, że nadanie części architektury między Galerią Piastów a kinem Helios Bramą Lecha Wałęsy ma wymiar symboliczny ukazania drogi do wolności.