Wszystko na rzecz wzrostu znaczenia miasta w regionie i kraju oraz wspierania ważnych dla rozwoju Legnicy przedsięwzięć, zwłaszcza inwestycyjnych, dla których przeprowadzenia niezbędne jest pozyskanie dotacji z Unii Europejskiej. Z zaproszenia na spotkanie w legnickim Ratuszu skorzystali posłowie Jerzy Szmajdziński (SLD), Hubert Costa (Samoobrona), posłanka Beata Sawicka (PO) oraz senator (niezależny) Tadeusz Maćkała. Gośćmi byli również Przewodniczący Rady Miejskiej Robert Kropiwnicki i Starosta Legnicki Jarosław Humenny.
Potwierdzeniem realnej, skutecznej współpracy samorządu nowej kadencji z parlamentarzystami była niedawna (grudniowa) interwencja posłów, m. in. Jerzego Szmajdzińskiego i Huberta Costy, w odpowiedzi na apel Prezydenta Legnicy i Rady Miejskiej, w sprawie utrzymania w mieście Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, czego nie przewidywał projekt rozporządzenia Ministra Budownictwa do nowelizowanego prawa budowlanego. Warto również przypomnieć, zakończone sukcesem, zabiegi Prezydenta Krzakowskiego o budowę w mieście aresztu śledczego, które aktywnie poparli Jerzy Szmajdziński i Tadeusz Maćkała. Budowa aresztu finansowana z budżetu państwa rozpocznie się w tym roku. Placówka ta wpłynie na poprawę bezpieczeństwa, da też miejsca pracy około 500 osobom.
Tworzące się w Legnicy lobby samorządowo-parlamentarne skupia swą uwagę głównie na rozwojowych i cywilizacyjnych potrzebach miasta, powiatu oraz inwestycjach komunikacyjnych o szerszym-regionalnym, a nawet ogólnopolskim znaczeniu, jak droga krajowa nr 94, która przebiega przez miasto, będąca alternatywą dla autostrady A 4, droga nr 3, prowadząca ze Szczecina do granicy z Czechami czy droga 364 w kierunku Jeleniej Góry i sudeckich miejscowości turystycznych. Związane z tym układem komunikacyjnym inwestycje nie znalazły się w projekcie Regionalnego Programu Operacyjnego.
Ten podstawowy dla podziału środków pomocowych z UE dokument opracowany został przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego bez konsultacji, co podkreślali uczestnicy debaty, z lokalnymi samorządami. W ich przekonaniu koncentrowanie w latach 2007-2013 większości unijnych środków finansowych na potrzebach Wrocławia i jego najbliższego sąsiedztwa kosztem pozostałych gmin i miast, zarówno małych, jak i dużych (np. Legnica czy Jelenia Góra), zaprzecza idei zrównoważonego rozwoju, niweczy szansę cywilizacyjnego awansu miasteczek i wsi, w których do dziś nie istnieją np. wodociągi i kanalizacja.
Fot. WFP
Potrzebujemy silnego wsparcia parlamentarzystów w relacjach miasta i powiatu z instytucjami regionalnymi i centralnymi, z administracją zarówno samorządową (Urząd Marszałkowski) jaki i rządową. Tworzący się wyraźnie na Dolnym Śląsku podział na bogatą metropolię i biedną prowincję jest nie do zaakceptowania – powiedział m. in. Tadeusz Krzakowski. Starosta Legnicki Jarosław Humenny stwierdził: -Mamy prawo domagać się sprawiedliwego dostępu do środków unijnych dla obszarów zaniedbanych. Powiat potrzebuje pieniędzy chociażby na remont drogi z Prochowic do Jawora czy ratowanie zabytkowego obiektu Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu, który stanowi azyl dla 500 upośledzonych psychicznie osób. Wiele gmin nie ma podstawowych sieci sanitarnych.
W rozpoczynającym się drugim okresie dofinansowywania inwestycji przez fundusze strukturalne UE Legnica przygotowuje projekty o wartości ponad 300 mln złotych. Dotyczą one przede wszystkim poprawy układu komunikacyjnego miasta, w tym przebudowy i remontu ulic w ciągu drogi krajowej 94 i budowy obwodnicy południowo-wschodniej, rewitalizacji starego miasta, remontu i modernizacji Akademii Rycerskiej, Legnickiej Biblioteki Publicznej, rewitalizacji Parku Miejskiego i Palmiarni, termomodernizacji obiektów oświatowych, utworzenia miejskiej sieci teleinformatycznej.
Swoje zdecydowane poparcie dla tworzenia silnego, samorządowo-parlamentarnego lobbingu w kwestii pozyskiwania środków unijnych zadeklarowała posłanka Beata Sawicka, proponując poszerzenie legnickiej formuły o rejon jeleniogórski. Senator T. Maćkała zapowiedział zjednywanie dla tej idei również innych parlamentarzystów naszego okręgu wyborczego. Jego zdaniem, niezbędna jest „solidarność prowincji” wobec metropolitalnych ambicji Wrocławia, której towarzyszyć powinien głośny „tumult medialny”.
Poseł Jerzy Szmajdziński wyraził przekonanie, że wielu posłów podpisze się pod zrodzoną w Legnicy ideą wspólnego nacisku na Zarząd Województwa, który nie dostrzega elementarnych potrzeb „prowincji”. – Będziemy działać ponad politycznymi podziałami, licząc na poparcie opinii publicznej i mediów – powiedział. Zdaniem J. Szmajdzińskiego plan wykorzystania unijnych dotacji powinien powstawać „od dołu”, a powstał „odgórnie”. Grozi to zaprzepaszczeniem szansy likwidacji wstydliwych, czarnych plam infrastruktury socjalnej, sanitarnej i bytowej na cywilizacyjnej mapie regionu. Według posła Szmajdzińskiego nie może być zgody na tak ogromną dominację Wrocławia, dlatego też Marszałek Województwa powinien jak najszybciej spotkać się z posłami.
Podobne do poniedziałkowego spotkania będą kontynuowane. Sfera wsparcia parlamentarzystów dla legnickich i płynących z innych samorządów postulatów dotyczyć ma również uwzględniania tutejszych opinii związanych z uchwalanymi przez Sejm ustawami i ich zmianami, np. w dziedzinie prawa oświatowego oraz związanego z pomocą społeczną i rehabilitacją osób niepełnosprawnych. Prezydent Tadeusz Krzakowski liczy również na poselsko-senatorską pomoc w uzyskiwaniu dofinansowania zarówno inwestycji, jak i ważnych przedsięwzięć kulturalnych z budżetów ministerstw i centralnych instytucji.
