Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Nasza zima zła

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
No i stało się. Długo oczekiwana zima wreszcie nadeszła. Ale powody do radości mają tylko najmłodsi, którzy od poniedziałku mają zimowe ferie.

Niestety pierwsze opady śniegu znów zaskoczyły drogowców, którzy nie nadążali z odgarnianiem białego puchu. Wściekli byli kierowcy, którzy w minioną środę, stali w gigantycznych kolejkach na obrzeżach Legnicy.

Kilka stłuczek, potrącenia pieszych, lód na drodze, ślizgające się opony ciężarówek, paraliż komunikacyjny na autostradzie A4. To skutki pierwszego śniegu.

Młodzi ludzie z golfa mieli dużo szczęścia. Gdyby jechali szybciej skutki tego zdarzenia mogłyby być zdecydowanie większe.

By sprawdzić, co się dzieje na drogach w Legnicy i wokół miasta, towarzyszyliśmy policjantom z legnickiej "drogówki". Doświadczeni funkcjonariusze, aspirant Ryszard Lipiński i sierż. sztab. Jacek Wan byli naszymi przewodnikami. Towarzyszył nam również nadkom. Sławomir Masojć, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Legnicy.

Policjanci zaczęli środową służbę o 7. rano. Parę minut po godz. 9. z policyjnym radiowozem byliśmy już na odcinku obwodnicy zachodniej w kierunku Lubina. W rowie leżał golf.

Młodzi ludzie z golfa mieli dużo szczęścia. Gdyby jechali szybciej skutki tego zdarzenia mogłyby być zdecydowanie większe.

- Młody kierowca przyznał, że spieszył się do szkoły. Nie jechał zbyt szybko, ale prędkość 50/60 kilometrów na godzinę wystarczyła, by kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Pojazdem zarzuciło i stoczyło się ze skarpy. Kierowca przyznał, że nie ma zbyt dużych umiejętności za kółkiem, ale nie tłumaczy to jego zachowania na drodze. W takich warunkach pogodowych, jakie dzisiaj panują, trzeba zachować szczególną ostrożność i rozwagę - mówi asp. Ryszard Lipiński.

Pracownik pomocy drogowej zastanawiał się, jak wyciągnąć auto z rowu.

Na szczęście skończyło się tylko na strachu. Gdyby auto znalazło się na przeciwległym pasie, mogło to wyglądać gorzej. Kierowca i pasażer wyszli z tego bez szwanku. Policjanci okazali się pobłażliwi, ale pouczyli młodzieńca za zbyt ciemne boczne szyby. Funkcjonariusze na chwilę wstrzymali ruch na obwodnicy, by pomoc drogowa bezpiecznie mogła wyciągnąć auto z rowu.

Akcja wyciągania pojazdu przebiegła sprawnie i szybko.

Kierujemy się w stronę miasta. Ulicą Jaworzyńską dojeżdżamy do ronda Bitwy Legnickiej. I tutaj gigantyczny korek. Na miejscu okazuje się, że kierowca wielotonowego ciągnika siodłowego z naczepą nie mógł ruszyć z miejsca. Koła buksowały na zlodowaciałej ziemi. Nikt nie mógł ominąć ciężarówki, bo wszystko działo się przed wjazdem na rondo. Policjanci widząc potęgujący z minuty na minutę korek pojazdów czekających na wjazd na skrzyżowanie od strony strefy ekonomicznej, wstrzymali na chwilę ruch i pomogli wyjechać kierowcy tira. Jedziemy dalej. Przez policyjną radiostację słyszymy głos oficera dyżurnego: „na odcinku drogi krajowej w pobliżu Prochowic doszło do stłuczki dwóch pojazdów, auta stoją w korku”, „w Golance kolejna stłuczka, w korku stoi konwój z pieniędzmi”. Ale najgorszy dramat rozgrywał się na autostradzie A4. Przy zjeździe z autostrady na wysokości Wądroża Wielkiego ciężarówka stanęła w poprzek. Kierowca pojazdu pomocy drogowej, który miał wyciągnąć tira, też miał pecha, bo akurat w tym momencie w jego aucie wysiadły hamulce. Trzeba było czekać na następną pomoc drogową. Sznur pojazdów ciągnął się kilkanaście kilometrów i końca nie było widać. Wszystkie pojazdy ugrzęzły na autostradzie kilka godzin.

Akcja wyciągania pojazdu przebiegła sprawnie i szybko.

Najgorzej mieli kierowcy tirów. Wspominaliśmy o przypadku z ronda Bitwy Legnickiej. Podobnie było w innych miejscach. Wystarczyło, że kierowca ciężarówki nie mógł ruszyć z miejsca i korek był gotowy. Policjanci wielokrotnie pomagali kierowcom wielotonowych kolosów bezpiecznie ruszyć. Tak było m.in. przy zjeździe na autostradę przy ul. Jaworzyńskiej. Tak było również na obwodnicy zachodniej, gdzie kierowca bezskutecznie próbował manewrować pojazdem, by ruszyć z miejsca. Gdyby nie interwencje funkcjonariuszy z legnickiej patrolu „drogówki”, którym towarzyszyliśmy, wielu kierowców długo by pewnie męczyło się ze śliską nawierzchnią, a gigantyczne korki zwiększałyby się z minuty na minutę. Obaj policjanci interweniowali również przy rozładowaniu korków na skrzyżowaniu ul. Jaworzyńskiej z zachodnią obwodnicą. Widząc niekończący się sznur aut, funkcjonariusze przez chwilę sterowali ruchem na tym skrzyżowaniu.

Na czas akcji służby drogowej, policjanci wstrzymali ruch na odcinku zachodniej obwodnicy.

Śledząc pracę legnickiego patrolu, byliśmy świadkami, jak niektórzy kierowcy zachowują się nieodpowiedzialnie. Gdy na nitce zachodniej obwodnicy miasta, policjanci wstrzymali na moment ruch, by kierowca tira mógł wyjechać ze śliskiej nawierzchni, inny kierowca ciężarówki nie zwracając w ogóle uwagi na stojących policjantów, bezczelnie zaczął omijać radiowóz i ciężarówkę. Zastanawialiśmy się, kiedy bezmyślny kierowca rozjedzie policjantów, bo tak to wyglądało. Głupotą wykazała się również trójka pieszych, którzy nagle wtargnęli na przejście przy ul. Złotoryjskiej. Kierowca golfa zaczął hamować, ale przy tak trudnych warunkach pogodowych, nie miał szans zatrzymać się przed „pasami”. Pieszy wpadł na maskę, ale nie doznał żadnego urazu.

Kierowca tego tira ugrzązł na rondzie Bitwy Legnickiej.

Niestety oglądając obrazki ze środowego przedpołudnia odnieśliśmy wrażenie, że drogowe służby odpowiedzialne za utrzymywanie dróg znów zaspały. Prezydencki rzecznik prasowy Legnicy, Arkadiusz Rodak, w oficjalnej informacji uspokajał jednak, że: „Pierwsze trzy pługosyparki wyjechały na legnickie ulice około 2.00 w nocy. O godzinie 5.00 dołączyły do nich kolejne dwie. Rano na zaśnieżonych drogach miasta było już 6 tych wielofunkcyjnych pojazdów, zaś około południa do walki ze śniegiem i błotem pośniegowym zmobilizowano cały sprzęt, jakim dysponuje Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Efekty pracy załóg i sprzętu są wciąż mało widoczne, bowiem opady śniegu nie ustają, lecz przeciwnie – nasilają się. Usuniętą warstwę natychmiast przykrywa nowa. Jezdnie nie są czarne, mimo wysiłków służb komunalnych”.

Na szczęście dzięki pomocy legnickich funkcjonariuszy, udało się bezpiecznie wydostać kierowcę tira z tarapatów.

W oficjalnym komunikacie rzecznika prezydenta Legnicy czytamy też, że w ciągu pierwszych dwunastu godzin ataku zimy na legnickie ulice wysypano dziesiątą część zgromadzonych zapasów soli i piasku. LPGK zgromadziło 400 ton soli i 500 ton mieszanki, ale może się okazać, że zapasy te trzeba będzie po tygodniu uzupełniać.

Autostrada A4 na odcinku Krzywa - Legnica - Wrocław była zablokowana przez dwa dni.

Autostrada A4 na odcinku Krzywa - Legnica - Wrocław była zablokowana przez dwa dni.

Autostrada A4 na odcinku Krzywa - Legnica - Wrocław była zablokowana przez dwa dni.

By udrożnić korki, legniccy policjanci kierowali ruchem na skrzyżowaniu ul. Jaworzyńskiej z zachodnią obwodnicą.

By udrożnić korki, legniccy policjanci kierowali ruchem na skrzyżowaniu ul. Jaworzyńskiej z zachodnią obwodnicą.

By udrożnić korki, legniccy policjanci kierowali ruchem na skrzyżowaniu ul. Jaworzyńskiej z zachodnią obwodnicą.

Kierowca tej ciężarówki nie mógł ruszyć z miejsca na obwodnicy miasta. I znów skuteczna okazała się pomoc legnickiego patrolu.

Kierowca tej ciężarówki nie mógł ruszyć z miejsca na obwodnicy miasta. I znów skuteczna okazała się pomoc legnickiego patrolu.

Kierowca tej ciężarówki nie mógł ruszyć z miejsca na obwodnicy miasta. I znów skuteczna okazała się pomoc legnickiego patrolu.

Kierowca tej ciężarówki nie mógł ruszyć z miejsca na obwodnicy miasta. I znów skuteczna okazała się pomoc legnickiego patrolu.

„Bohaterowie” środowej służby: Sierżant sztabowy Jacek Wan (z lewej) i aspirant Ryszard Lipiński.


Tomasz Jóźwiak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl