Na ławie oskarżonych zasiądą w legnickim sądzie byli prezesi "Energetyki": 57-letni Andrzej K., 52-letni Tadeusz F. oraz dwaj byli wiceprezesi - 44-letni Bartosz K. i 54-letni Jerzy Z. Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu lubińskiej spółki prowadziła legnicka Prokuratura Okręgowa. Śledczy zarzucają mężczyznom niegospodarność i doprowadzenie do strat sięgających ponad 2,7 mln zł. Przestępczy proceder dotyczył wdrażania procesu spalania alternatywnego paliwa, jako ekonomicznego źródła energii, tańszego niż węgiel. Byli prezesi "Energetyki" kupowali jednak paliwo po znacznie zawyżonych cenach. Podczas gdy na rynku tona takiego paliwa kosztowała około 90 zł, "Energetyka" kupowała je za 143 zł. Na każdej tonie spółka traciła nieco ponad 50 zł. Gdyby firma kupowała paliwo po cenach rynkowych, na przestrzeni kilku lat, w spółce zostałoby 800 tys. zł. Ale to nie jedyne zarzuty wobec dawnego kierownictwa.
- Akt oskarżenia obejmuje również nieuzasadnione zawarcie umów z gdańską firmą „R – Consult”. Pierwsza z nich dotyczyła opracowania planu finansowania budowy bloków parowo – gazowych z funduszy ekologicznych. Druga na opracowanie zakresu pozwolenia zintegrowanego na emisję
zanieczyszczeń. Umowy te zawarte zostały z pominięciem obowiązujących w spółce "Energetyka" procedur w zakresie wyboru dostawców towarów i usług - wylicza prokurator Grzegorz Smoszna, nadzorujący tę sprawę.
Co więcej, umowy pozbawione były merytorycznej i sensownej treści. Był to zlepek aktów i przepisów prawnych, wyciągów z rozporządzeń i ustaw, które okazały się bezużyteczne. Wszyscy oskarżeni nie przyznają się do winy. Dwóch z nich złożyło wyjaśnienia, dwaj pozostali odmówili. Andrzejowi K. grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Pozostałym oskarżonym - do roku do 10 lat więzienia.