Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
O wszystkim i o niczym

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Niemal 3 godziny trwała, zorganizowana przez cztery legnickie redakcje, debata nt. przyszłości klubu piłkarskiego Miedź Legnica. Mimo obecności przeszło stu uczestników i dziesiątek zadanych pytań, merytorycznej dyskusji było wczoraj jak na lekarstwo.

Na debacie pojawili się przedstawiciele legnickiego klubu: dyrektor Zbigniew Kajdan, członek zarządu Zenon Błachnia oraz niemal wszyscy członkowie komisji rewizyjnej. Z zaproszenia dziennikarzy skorzystał również prezydent Tadeusz Krzakowski, który pojawił się w towarzystwie Zbigniewa Rutki. Na spotkaniu stawili się też wierni kibice "Miedzianki" oraz przedstawiciele Rady Miejskiej.

Już pierwsze, zadane władzom klubu, pytanie pokazało, jak wyglądać może cała debata. Zapytany o aktualną sytuację finansową Miedzi, Zenon Błachnia odparł:

-Spełniamy wszystkie wymogi formalne czego dowodem jest otrzymanie licencji uprawniającej do gry w II lidze. Wykonaliśmy też ważne zadanie jakim było utrzymanie drużyny na tym poziomie rozgrywkowym.

W podobnym tonie wypowiadał się Zbigniew Kajdan, zapytany o rozmiar zadłużenia klubu. -Jaki dług? Jeśli odpowiem i ta suma ulegnie jutro zmianie, to okrzykniecie mnie kłamcą – skwitował dyrektor Miedzi.

Niemal identyczne wywody zwolennicy "Miedzianki" usłyszeli w odpowiedzi na inne palące pytania związane z klubem. Mimo najszczerszych chęci, zgromadzeni na sali legniczanie nie dowiedzieli się m.in. dlaczego klub od wielu lat nie jest w stanie pozyskać strategicznego sponsora czy też jakie są cele sportowe stawiane przed pierwszą drużyną na przyszły sezon. Mimo iż pytania padały, udzielane odpowiedzi traktowały jednocześnie o wszystkim i o niczym.

Gospodarz miasta, Tadeusz Krzakowski zwrócił się do dyrektora klubu z pytaniem: Jakim funduszem dysponować musiałby pierwszy zespół, aby móc występować w I lidze?

-Gdybyśmy dysponowali sumą rzędu 5 milionów celowalibyśmy w awans do I ligi – odparł Zbigniew Kajdan.

Finałem długiej, z rzadka rzeczowej, dyskusji było poruszenie tematu przekształcenia klubu, funkcjonującego obecnie jako stowarzyszenie, w spółkę akcyjną.

-Jeśli otrzymamy biznesplan i opis sposobu funkcjonowania spółki, rozważymy taką możliwość i odpowiemy sobie na pytanie: czy stać nas na grę w I lidze – mówił Tadeusz Krzakowski. Prezydent pytał również władze klubu o to, czy są w stanie dostarczyć opisaną dokumentację.

-Oczywiście. Przedstawienie koncepcji zajmie od 2 tygodni do miesiąca – zapewniał Zenon Błachnia.

Poruszony temat interesował wszystkich, zebranych na sali, uczestników debaty. Przedstawiciele Klubu Kibica chcieli wiedzieć, czy w przypadku przekształcenia ASPN Miedź Legnica, władze w klubie sprawować będą te same osoby.

-Linczowi mówię stanowczo: nie – odparł prezydent miasta, uprzedzając kolejne pytania. -Jeśli jednak dojdzie do założenia spółki, to ja powołam jej prezesa – dodał.

Wczorajsza debata nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Mimo wszystko, uznać należy ją za udaną. Publicznego dialogu na linii: władze miasta – władze klubu – kibice, z tęsknotą wyglądano bowiem od bardzo dawna.


Paweł Pawlucy



o © 2007 - 2023 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 1 grudnia 2023
Imieniny
Blanki, Edmunda, Eligiusza

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl