Dzisiejsze spotkanie obnażyło największą słabość "Miedzianki" – brak wystarczającej siły ofensywnej. Nieobecność Pawła Ochoty, podobnie jak w poprzednim starciu z Arką Nowa Sól, sprawiła, że groźne akcje w wykonaniu napastników legnickiego zespołu można było policzyć na palcach jednej ręki. Gry na wymaganym poziomie nie prezentuje ani Chrystian Serkies czy Marcin Kardela, ani nawet Marcin Ogórek, który w meczu z GKP zdołał strzelić bramkę. Trener Janusz Kudyba szuka więc innych sposobów na zastąpienie Michała Ilkowa-Gołąba w kadrze Miedzi. Już w najbliższy poniedziałek na treningu jego wychowanków pojawi się Piotr Burski, z którym szkoleniowiec legniczan pracował już wcześniej w Gawinie Królewska Wola. Miniona runda w wykonaniu 24-letniego napastnika była nieudana, przeszkodziła mu bowiem kontuzja.
-Pracowałem z tym zawodnikiem przez dwa i pół roku. Zanim dojdzie do optymalnej dyspozycji minie do miesiąca czasu, ale znam jego możliwości i wiem, że potafi on sporo wnieść do gry drużyny – zapewnia Janusz Kudyba.
Piotr Burski przeniesie się do Legnicy na zasadzie rocznego wypożyczenia z klubu, którego barwy reprezentuje obecnie, tj. Wisły Płock. Dużą szansę na grę w Miedzi mają także piłkarze, którzy w przeszłości reprezentowali już jej barwy: Artur Monasterski oraz Dominik Łysak.
Na poniedziałkowym treningu podopiecznych Janusza Kudyby pojawi się również Aleksander Dżuldinow. Popularny "Sasza" przebywał dotychczas na przedłużonych wakacjach.