Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Opaliński wyciąga mocne działa przeciwko PiS

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Czy Legnicą rządzi grupa trzymająca władzę? Tak uważa radny Krzysztof Opaliński, którzy dziś ostentacyjnie wystąpił z szeregów Prawa i Sprawiedliwości. Jan Kurowski (na zdjęciu) prześmiewczo skomentował zarzuty radnego: "jesteśmy bandą czworga".

Decyzja radnego jest swego rodzaju protestem przeciwko układowi, jaki jego zdaniem wytworzył się w mieście.

- Jako członek Prawa i Sprawiedliwości byłem głęboko przekonany, że znajduję się w gronie ludzi prawych. Po ponad dwóch latach zauważyłem, że ci sami ludzie łamią partyjne prawo nie informując wszystkich członków zarządu powiatowego o planowanych działaniach. W ten oto sposób w legnickim PiS wytworzyła się nieformalna grupa, która za cichą aprobatą lokalnych posłów doprowadziła do koalicji klubu radnych PiS z klubem SLD i postkomunistycznym klubem prezydenta miasta - mówił na przedsesyjnej konferencji prasowej Krzysztof Opaliński.

W skład nieformalnej grupy, która zdaniem Opalińskiego zawiązała sojusz z obozem prezydenta Tadeusza Krzakowskiego wchodzą Krzysztof Ślufcik, szef legnickiego PiS oraz radni Ewa Szymańska i Jan Kurowski. Opaliński rzucił pod adresem swoich dawnych kolegów partyjnych mocne słowa. Jego zdaniem cała trójka wraz z prezydentem Krzakowskim to "grupa trzymająca władzę". Co więcej, Opaliński nazwał Kurowskiego samozwańczym przewodniczącym klubu radnych PiS, który groźbami, szantażem i straszeniem wymuszał od pozostałych radnych PiS, decyzję o głosowaniach np. nad projektem budżetu, odwołaniem Roberta Kropiwnickiego (PO) z funkcji szefa Rady Miejskiej.

- Radni PiS i PO przygotowali poprawki do budżetu, które zaakceptował zarząd powiatowy PiS, bo uznał prezydencki projekt za szkodliwy dla rozwoju miasta. Tuż przed sesją Jan Kurowski oświadczył, że nie głosujemy zgodnie z podjętymi wcześniej decyzjami, tylko mamy głosować pod dyktando prezydenta Legnicy. Posłuszeństwo Kurowski wymusił szantażem i groźbą wyrzucenia z partii. Zaniepokojony takim postępowaniem władz klubu wielokrotnie dawałem wyraz swojej dezaprobaty. Skutkowało to groźbami i naciskami, którymi nie mam zamiaru ulegać - opisuje Krzysztof Opaliński.

Zniesmaczony działaniem swoich kolegów, radny napisał list do prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, w którym powiadomił go o układzie i dziwnym związku PiS z Lewicą. Jako kolejny przykład nieformalnej koalicji PiS z obozem prezydenta Krzakowskiego, radny Opaliński wskazał wybór na sekretarza miasta, Marka Białowąsa, byłego radnego PiS z Jawora, bliskiego współpracownika posłanki PiS, Elżbiety Witek.

- Powołanie radnej Szymańskiej na fotel przewodniczącej Rady Miejskiej, wybór nowego sekretarza to jawne kupczenie stanowiskami. Moje przekonanie o tym, że nigdy Prawo i Sprawiedliwość nie będzie współpracowało z SLD zostało pogrzebane. Dlatego podjąłem decyzję o wystąpieniu z partii i klubu. O partii PiS można powiedzieć dziś, że prawo jest, ale gdzie ta sprawiedliwość - pytał radny Opaliński.

Wywołani do tablicy, Ewa Szymańska i Jan Kurowski uważają zarzuty Opalińskiego za śmieszne i bezpodstawne.

- Okazało się, że jesteśmy bandą czworga. Nigdy nie było żadnego wymuszenia, szantażu czy groźby wyrzucenia z partii. Wszystko odbywało się zgodnie ze statutem partii. Nigdy nikomu nie nakazywałem, jak mamy głosować. Za każdym razem była to gorąca prośba - skomentował szef klubu radnych, Jan Kurowski.

Ewa Szymańska dodała, że od kiedy pamięta radnego Opalińskiego, zawsze coś mu się nie podobało.

- W takiej sytuacji trudno nawet o komentarz, do tego, co mówi i zarzuca nam radny - skwitowała przewodnicząca Rady Miejskiej w Legnicy, Ewa Szymańska.

Jaką polityczną przyszłość wybierze dla siebie radny Opaliński? Czy przejdzie np. do Platformy Obywatelskiej, co wydaje się najbardziej prawdopodobną opcją? Na razie Opaliński wybrał niezależność.


Tomasz Jóźwiak



o © 2007 - 2023 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 1 grudnia 2023
Imieniny
Blanki, Edmunda, Eligiusza

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl