-Póki co czekamy na efekty prac. Brakuje m.in. drogi ewakuacyjnej. Decyzję o tym czy mecz się odbędzie podejmiemy dopiero jutro, ok. godz. 10.00 – zapewnia rzecznik legnickiej policji Sławomir Masojć.
Dzisiejsza wizytacja stadionu, którą przeprowadzili miejscowi stróże prawa odbywała się, gdy prace porządkowe jeszcze trwały. Od godz. 09.00 rano sprzątaniem stadionu i okolicznych alejek zaczęli zajmować się kibice, piłkarze, pracownicy OSiR-u i Ekoramy.
-Uważam, że przekonaliśmy policję do tego, aby spotkanie mogło się jednak odbyć. Funkcjonariusze byli zdumieni, że wykonaliśmy tak dużo pracy, m.in. udrożniliśmy przejazd w okolicach palmiarni. Obecnie strażacy przycinają gałęzie, które mogą stanowić zagrożenie, sądzę jednak, że do meczu dojdzie – komentuje dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Andrzej Gąska.
Jeśli jutrzejsza decyzja będzie pozytywna, zwolennicy "Miedzianki" i tak będą musieli liczyć się z pewnymi utrudnieniami.
-Dojście na stadion możliwe będzie najprawdopodobniej wyłącznie ulicą Jordana. Nie będzie też opcji wjeżdżania na teren obiektu samochodem. W tej kwestii liczymy na wyrozumiałość kibiców, którzy pokazali dziś jak ważna jest dla nich legnicka drużyna – komentuje Andrzej Gąska.
Zgodnie z zapewnieniami dyrektora legnickiego OSiR-u, fani Miedzi, którzy brali udział w dzisiejszym porządkowaniu zostaną nagrodzeni za swój wkład.