Już od pierwszych minut legniczanie zaskoczyli gospodarzy bardzo zdyscyplinowaną grą i perfekcyjnym realizowaniem przedmeczowych założeń taktycznych. Mimo, że to Górnik miał być dziś stroną przeważającą, to Miedź narzuciła swój styl gry i stwarzała groźne sytuacje. W 1 minucie z 25 metrów kąśliwie uderzył Marcin Garuch, jedenaście minut później z jeszcze większej odległości groźny strzał oddał Adam Kłak, jednak po żadnej z tych sytuacji piłka nie zatrzepotała w siatce. Po niespełna 30 minutach gry niespodziewanie wynik za sprawą Zbigniewa Grzybowskiego otworzyli gospodarze. Na odpowiedź podopiecznych Janusza Kudyby nie trzeba było jednak czekać długo. Minutę później Piotr Burski świetnie dograł do Marcina Garucha, a ten z linii 16 metra precyzyjnym strzałem wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez wychowanka Miedzi Sebastiana Szymańskiego. Trafienie to pchnęło legniczan do kolejnych ataków. W 34 minucie znów bliski szczęścia był filigranowy pomocnik "Miedzianki", w 36 strzał Pawła Ochoty z 7 metrów obronił Szymański. Zdecydowanie najefektowniejszą akcją przeprowadzoną przez legniczan w pierwszej części meczu było dwójkowe rozegranie Burskiego i Kłaka. Piłkarze Miedzi popisali się kilkoma szybkimi zagraniami z pierwszej piłki. Ostatecznie w sytuacji strzeleckiej odnalazł się Adam Kłak. Przy strzale pomocnika "Miedzianki" Szymański był bezradny.
4 minuty po przerwie bliski wyrównania był Wojciech Olszowiak, który otrzymał doskonałe podanie od Pawła Żmudzińskiego, jednak Aleksander Dżuldinow okazał się lepszy w pojedynku sam na sam. W 55 minucie legniczanie wykonywali rzut wolny z odległości 20 metrów od bramki polkowiczan. Skutecznym egzekutorem stałego fragmentu gry okazał się Jewhen Kowalczuk, który mierzonym strzałem podwyższył prowadzenie gości na 3:1. Piłkarze prowadzeni przez Janusza Kudybę mieli jeszcze dwie szanse, aby dobić rywali i przypieczętować swoje zwycięstwo – w 59 minucie Piotr Burski trafił w słupek, w 63 szarżujący w szesnastce Górnika Marcin Garuch strzelił tuż obok bramki. Ostatnie 25 minut spotkania należało jednak do gospodarzy, którzy wykazali się determinacją i doświadczeniem. Kontaktowego gola zdobył Łukasz Sierpina, 3 minuty później Aleksander Dżuldinow musiał ponownie wyjmować piłkę z siatki po uderzeniu Zbigniewa Grzybowskiego. Ostateczny cios, na 13 minut przed końcem meczu, zadał Paweł Żmudziński.
Legniccy piłkarze rozegrali dziś najlepsze spotkanie w tym sezonie i przez 65 minut górowali nad faworyzowanym rywalem. W końcówce meczu Miedź dała się jednak zepchnąć zbyt głęboko we własne pole karne, a goniący wynik polkowiczanie łatwo dochodzili do sytuacji podbramkowych. Ligowy debiut w barwach "Miedzianki" zaliczyli: Dominik Łysak i Marcin Kardela.
Zawodnicy prowadzeni przez Janusza Kudybę otrzymali bardzo dobre wsparcie od swoich kibiców, którzy w liczbie ok. 200 stawili się na stadionie przy Kopalnianej i do ostatniego gwizdka głośno dopingowali swoich ulubieńców.
Górnik Polkowice-Miedź Legnica 4:3
Bramki: Grzybowski (29, 68), Sierpina (65), Żmudziński (77) – Garuch (30), Kłak (38), Kowalczuk (55).
Miedź: Dżuldinow – Kowalczuk Ż, Bakrac, Gawlik (89 Czuryło), Monasterski – Garuch (75 Kardela), Kłak, Zagdański, Musiałowski (68 Łysak) – Ochota (66 Ogórek), Burski Ż.
Sędzia: Piotr Gałązka (Szczecin)
Widzów: 700