W roku 2009 Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Legnicy już dwukrotnie podwyższało ceny energii. Tegoroczne zmiany w stawkach za dostarczanie ciepła są jednak tak drastyczne, że przedstawiciele zależnych od WPEC spółdzielni mieszkaniowych z całego województwa rozważają możliwość uformowania stowarzyszenia, którego celem będzie negocjowanie korzystniejszych warunków współpracy z przedsiębiorstwem.
-O zmianach cen za energię nikt nas nie informuje. Dowiadujemy się o nich z mediów lub z faktur, które już po wprowadzeniu podwyżek w życie wystawia nam WPEC. Takie postępowanie jest niezgodne z umowami, które nas wiążą – grzmi prezes zarządu legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Piekary", Marek Deryng.
Podobne stanowisko przyjęli przedstawiciele 9 innych spółdzielni z terenu naszego województwa. Poza legnickimi: SM "Piekary" i LSM wśród grupy tej znalazły się także spółdzielnie z Lubina, Głogowa, Chocianowa, Chojnowa, Ścinawy i Złotoryi.
-Wspólnie z pozostałymi spółdzielniami stanowimy grupę odbiorców 60 proc. energii dostarczanej przez WPEC. Dotychczas przedsiębiorstwo nie liczyło się z nami, wykorzystywało fakt bycia monopolistą na rynku. Hasło, które będzie nam przyświecać brzmi: w jedności siła – tłumaczy Marek Deryng z SM "Piekary".
Dolnośląskie spółdzielnie mają o co walczyć, szczególnie gdy przyjrzymy się podwyżkom wprowadzanym przez WPEC w poprzednich latach. W roku 2001/02 wynosiła ona 0,86 proc., pięć lat później sięgnęła już 4 proc., by w roku 2007/08 wynieść 10,5 proc. W tym roku podwyżki cen za dostarczanie energii cieplnej wprowadzano już dwukrotnie. W styczniu stawki wzrosły o 9,15 proc., natomiast w lipcu o 6,68 proc. W sumie więc podwyżki w bieżącym roku wyniosły już niemal 16 proc.!
-I niewykluczone, że dojdzie do kolejnych jeszcze w roku 2009! - dodaje z-ca prezesa Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Grzegorz Lewandowski.
Spółdzielnie przeznaczają rocznie kwoty rzędu kilku milionów złotych na cel docieplania swoich obiektów, modernizacji węzłów cieplnych czy dopłat do wymiany okien dla mieszkańców. SM "Piekary" w skali roku wydała na te cele sumę ok. 3 mln złotych, LSM aż 5 mln złotych. Działania legnickich spółdzielni miały wpłynąć na mniejsze zużycie energii cieplnej, były więc prowadzone w interesie mieszkańców. Jak się jednak okazuje, mniejsze zużycie nie musi oznaczać zmniejszenia kosztów, które mieszkańcy poniosą. WPEC podwyższa ceny za dostarczanie ciepła, utrzymując w ten sposób koszty, które ponoszą spółdzielnie na tym samym poziomie. Właśnie dlatego przedstawiciele 10 dolnośląskich spółdzielni postanowili założyć stowarzyszenie, którego istnienie umożliwi im negocjowanie cen ciepła.
-Zużywamy mniej energii, ale płacimy wciąż tyle samo. 42% wpłat od mieszkańców trafia na konto WPEC – podsumowuje prezes SM "Piekary", Marek Deryng.
W przeciągu minionego roku koszta utrzymania 50-metrowego mieszkania na Piekarach wzrosły o ok. 13 złotych. Wszystko z powodu podwyżek stawki za ciepłą wodę czy ogrzewanie. Takiego obrotu spraw nie są w stanie pojąć mieszkańcy osiedli. Swoje pretensje kierują więc do władz spółdzielni. Te rozkładają jednak ręce, tak było przynajmniej do niedawna. Mające powstać stowarzyszenie może zmienić sytuację, do której doprowadziło Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energii Cieplnej. Jak na rozwój wydarzeń reagują przedstawiciele przedsiębiorstwa? Niestety, w siedzibie WPEC nikt nie chciał z nami rozmawiać.
