-Bramki, które zdobywamy dają zawodnikom pewność, że jest to już koniec spotkania. W tej lidze trzeba być do końca skoncentrowanym i mieć świadomość, że sukces dać może tylko konsekwentna gra do ostatniej minuty. Myślę, że w końcu przyjdzie moment, w którym zaczniemy gromadzić punkty – mówi szkoleniowiec "Miedzianki".
Mimo przewagi, którą legniczanie zdołali wypracować w pierwszej połowie, do szatni podopieczni Janusza Kudyby schodzili w nienajlepszych nastrojach. Zagłębie zdołało poważnie zagrozić bramce Grzegorza Burandta dwukrotnie. W obu przypadkach akcje gości kończyły się zdobyciem gola.
-Wyjście na prowadzenie uspokoiło naszą grę, jednak zdecydowanie zaspaliśmy przy straconych bramkach. Nie byliśmy w tym meczu zespołem gorszym, ale to dojrzała gra Zagłębia dała im zwycięstwo – ubolewa Janusz Kudyba.
Po czterech kolejkach II-ligowych rozgrywek Miedź ma na koncie 1 punkt, co daje legniczanom 14 miejsce w tabeli. Kolejnym rywalem podopiecznych Janusza Kudyby będzie niepokonana w dotychczasowych meczach drużyna Nielby Wągrowiec (2 miejsce w tabeli).