W ubiegły weekend ok. godz. 01.00 w nocy, w Prochowicach, legniccy policjanci zatrzymali do kontroli Volkswagena Passata. W samochodzie siedziało czterech mężczyzn, wszyscy – łącznie z kierowcą – byli pijani. Jeden z pasażerów przedstawił się jako właściciel pojazdu, nie potrafił jednak wytłumaczyć stróżom prawa, dlaczego jego samochód prowadzi nietrzeźwy kierowca.
Właściciela Passata oddano pod opiekę rodziców, którzy zabezpieczyli także samochód. Kierowcę przewieziono do Legnicy. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grozi mu 2-letnia odsiadka.
Kiedy funkcjonariusze drogówki wrócili w okolice Prochowic, zauważyli tego samego Volkswagena, jadącego drogą. Na widok radiowozu, kierowca Passata zaczął uciekać. Kilkukilometrowy pościg zakończył się dla niego fatalnie – samochód dachował w przydrożnym rowie. W środku policjanci znaleźli dwóch pijanych mężczyzn. Jednym z nich był właściciel auta, odwieziony wcześniej do domu. Tym razem występował również w roli pasażera.
Jak udało się ustalić, gdy tylko 25-latka oddano pod opiekę rodziców, ten ponownie wyszedł z domu i dołączył do swoich znajomych. Dzięki zapasowym kluczykom ponownie wyruszył w drogę. Kierowca Passata odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, natomiast właściciel – za podżeganie do popełnienia przestępstwa, za co grozi kara do 2 lat więzienia.