-Nasz jutrzejszy rywal w 4 ligowych meczach zdobył 12 punktów, to mówi samo za siebie. Nielba to bardzo dobrze zorganizowany zespół, który mimo straty dwóch najlepszych strzelców z poprzedniego sezonu wciąż prezentuje się bardzo dobrze – ocenia gospodarza jutrzejszego spotkania trener Miedzi, Janusz Kudyba.
Legniczanie nie mogą pochwalić się tak korzystnym dorobkiem punktowym. Po czterech stoczonych pojedynkach mają na koncie zaledwie 1 punkt. Faworytem w jutrzejszym meczu będzie z pewnością zespół z Wągrowca.
-Grają bardzo agresywnie, zwłaszcza na swoim terenie, stosują bardzo wysoki pressing. Po raz kolejny już nie będziemy faworytami, ale bez względu na klasę przeciwnika, w każdym meczu chcemy zwyciężać – zapewnia opiekun legniczan.
"Miedzianka" wyjedzie na mecz z Nielbą dopiero jutro. W autobusie zmierzającym do Wągrowca zabraknie Artura Monasterskiego, narzekającego na uraz biodra oraz Dominika Łysaka, który nabawił się drobnego urazu. Zgromadzeni na stadionie Nielby kibice będą także świadkami powrotu Aleksandra Dżuldinowa między słupki legnickiej bramki.
Początek spotkania Nielba Wągrowiec-Miedź Legnica już jutro, 22 sierpnia, o godz. 17.00 na stadionie w Wągrowcu.